Ukraińskie Koleje Państwowe opisują w swoich mediach społecznościowych sytuację, do której doszło w pociągu na terenie obwodu lwowskiego. W pojeździe pojawił się mężczyzna agitujący na rzecz Rosji. Sabotażystę szybko spacyfikowano. „Oto co czeka takich jak wy” – czytamy w komunikacie kolejarzy.
„Oto, co czeka sabotażystów, którzy zdecydują się wsiąść do ukraińskiego pociągu” – czytamy w poście Ukraińskich Kolei Państwowych. Do wpisu załączono również zdjęcie powalonego na ziemię mężczyzny, oklejonego taśmą w okolicach rąk, nóg, tułowia i ust.
Agitował na rzecz Rosji. Kolejarze zatrzymali sabotażystę, oklejając go taśmą
Jak wynika z opisu zamieszczonego przez kolejarzy, zatrzymany przez nich mężczyzna usiłował agitować na rzecz Rosji. Do obywatelskiego zatrzymania doszło w obwodzie lwowskim. W akcji brali udział również niektórzy pasażerowie.
Z informacji przekazanych przez Ukraińskie Koleje Państwowe wynika, że mężczyzna opowiadał się po stronie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a Ukraińców nazywał „banderowcami”. Określenie to jest nawiązaniem do założonej przez Stepana Banderę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i najczęściej wiązane z pogromami m.in. na ludności polskiej na Wołyniu w okresie II wojny światowej.
Po unieruchomieniu sabotażysty, przekazano go policji w Dubnie. Jak dodają kolejarze, w trakcie trwającej w Ukrainie wojny, zapewniają pasażerom jak największy poziom bezpieczeństwa. Dotyczy to również przeciwdziałania szerzeniu dezinformacji. W przypadku incydentów podobnych do tego, który opisują, proszą o kontakt i zapewniają, że w sytuacji kryzysowej wykazują się „żelaznymi nerwami”.
Źródło: interia.pl