Świat

Rosja zmienia taktykę w Ukrainie. Gen. Koziej mówi, czego muszą unikać Ukraińcy!

Putinowi nie udał się blitzkrieg na Ukrainie, więc przechodzi do planu B – ostrzegają Amerykanie. Nowa strategia polega na oderwaniu wschodniej części Ukrainy i przejęciu jej przez Rosję. – Nie sądzę, żeby Ukraina podpisała rozejm na takich warunkach, że godzi się na oderwanie południowo-wschodniej części kraju. Jeśli Rosja będzie chciała taki cel osiągnąć, to czeka nas długotrwała wojna, która wciąż się będzie tliła – uważa gen. Stanisław Koziej.

Rosja zmienia taktykę w Ukrainie. Gen. Koziej mówi, czego muszą unikać Ukraińcy!

Rosja planowała na początku, że w kilka dni zajmie Kijów i ustanowi tam prorosyjski rząd, osiągając w ten sposób szybkie zwycięstwo nad Ukrainą. Tymczasem wojna trwa już prawie miesiąc i nie widać jej końca. Tygodnie wyczerpujących walk, w których Ukraina stawiła zaciekły opór siłom rosyjskim, skłoniły Putina do zmiany strategii – twierdzi „Wall Street Journal”, powołując się na wysokich rangą amerykańskich urzędników amerykańskich.

Gen. Koziej: Rosja przechodzi do planu B

Kreml przeszedł do planu B. Stawia teraz na zajęcie wschodniej części Ukrainy i stworzenie mostu lądowego między Rosją a Krymem, rozszerzając rosyjską kontrolę nad regionem Donbasu. Nie przestanie też ostrzeliwać ukraińskich miast. Putin chce zmusić w ten sposób prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do zaakceptowania rosyjskich roszczeń do południowych i wschodnich terenów Ukrainy.

Były generał brygady Wojska Polskiego oraz profesor nauk wojskowych Stanisław Koziej (79 l.) podziela ocenę Amerykanów, że Rosja może przejść do planu B.

– Od początku widziałem w tej wojnie dwa cele: pierwszy to Kijów, obalenie tam władzy i zainstalowanie prorosyjskiego rządu, a drugi cel to zajęcie południowo-wschodniej Ukrainy, aby ją włączyć do Rosji, po drodze ustanawiając przejściową republikę po to, aby mieć Donbas i Krym połączone w jednolitą przestrzeń – mówi Faktowi wojskowy.

Gen. Koziej: Rosji wystarczy zajęcie części Ukrainy

Gen. Koziej dodaje, że zajęcie Kijowa „wydaje się praktycznie niemożliwe”, dlatego Rosja skoncentrowała się na drugim celu, jakim jest utrzymanie zajętych terytoriów w południowo-wschodniej Ukrainie.

– Zauważmy, że od początku front południowy, który poszedł z Krymu na Ukrainę, działał zupełnie inaczej niż front północny. Działania frontu południowego skupiały się na metodycznym zajmowaniu terytoriów krok po kroku, aby je później włączyć do Rosji – wyjaśnia gen. brygady Wojska Polskiego.

Zdaniem wojskowego, Rosji wystarczy, jeśli Ukraina podpisze z nią rozejm, oddając południowo-wchodnie tereny i godząc się na neutralność, a więc deklarując, że nie będzie wstępowała do NATO.

Gen. Koziej: czeka nas długa wojna

– Nie sądzę, żeby Ukraina podpisała rozejm na takich warunkach, że godzi się na oderwanie południowo-wschodniej części kraju. Jeśli Rosja będzie chciała taki cel osiągnąć, to czeka nas długotrwała wojna, która wciąż się będzie tliła – uważa gen. Koziej.

Wojskowy dodaje, że armia ukraińska nie ma na razie możliwości, aby przejść do kontrofensywy na większą skalę. – Może jednak wykonywać lokalne kontrataki, akcje zaczepne i dywersyjne, rozbijać małe pododdziały rosyjskie i zadawać im straty, nagłaśniające je, co będzie ciągle kruszyło i podłamywało naród rosyjski. Nie sądzę jednak, aby Ukraina była w stanie zebrać duże zgrupowanie operacyjne i wykonać nim kontrofensywę, aby odbić południową część kraju czy rozbić zgrupowanie rosyjskie pod Kijowem – mówi gen. Koziej.

Zdaniem wojskowego, sformowanie zwartych, dużych oddziałów armii ukraińskiej byłoby na rękę Rosji. – Takie duże zgrupowanie łatwiej atakować z powietrza, ostrzeliwać i przejść do bitwy walnej. Bitwa walna, czyli decydująca, nie jest dla Ukrainy dobrym sposobem na rozstrzygnięcie tej wojny. Lepiej jest prowadzić wojnę szarpaną, tak jak to robi w tej chwili wojsko ukraińskie, czyli szarpanie po kawałku rosyjskiej armii w różnych miejscach. To lepsza metoda dla obrońcy, który jest słabszy – podkreśla gen. Koziej.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close