Świat

Pułk Azow: Rosjanie użyli w Mariupolu nieznanej trującej substancji

Rosjanie użyli broni chemicznej w ataku na zakłady Azowstal w Mariupolu – podaje Ukraińska Prawda, cytując dowódcę Pułku Azow Andrija Biłeckiego. Rannych miało zostać trzech żołnierzy. „Ich stan jest zadowalający” – przekazał Biłecki. Ukraińskie władze nie odniosły się do tych doniesień.

Pułk Azow: Rosjanie użyli w Mariupolu nieznanej trującej substancji

Wcześniej ukraiński Pułk Azow informował, że Rosjanie użyli w Mariupolu nieznanej trującej substancji, która została zrzucona z drona. Jak informowano, osoby poszkodowane w tym ataku cierpią na niewydolność oddechową. Azow podaje, że do ataku doszło wieczorem.

Ukraińskie władze nie odniosły się do tej pory do tych doniesień. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w nagraniu na Facebooku, że siły rosyjskie mogą użyć broni chemicznej na Ukrainie, a Kijów to zagrożenie traktuje bardzo poważnie. Nie potwierdził jednak, jakoby w Mariupolu Rosjanie użyli tego rodzaju broni.

Sprawę skomentowała m.in. dziennikarka Olga Tokariuk. „Jak dotąd jedynym źródłem informującym o tym jest pułk Azowski. Obecnie w Mariupolu nie pracują żadni niezależni/wiarygodni dziennikarze, więc bardzo trudno to zweryfikować. Wcześniej było wiele ostrzeżeń dotyczących potencjalnego użycia przez Rosję broni chemicznej na Ukrainie” – napisała.

Kilka godzin przed tym atakiem wiceminister obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej – Eduard Basurin powiedział na konferencji prasowej, że „nie ma sensu szturmowac podziemnych fortyfikacji w zakładach Azowstal w Mariupolu”. Straty atakujących byłyby olbrzymie. Według Basuriana „obrońców należy wykurzyć bronią chemiczną”.

Zachód komentuje

Do sprawy odniosły się już Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.

Pentagon nie może jeszcze potwierdzić doniesień, że rosyjskie siły użyły czegoś, co może być bronią chemiczną w Mariupolu – oświadczył w nocy z poniedziałku na wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby, cytowany przez CNN.

Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss przekazała z kolei, że Wielka Brytania próbuje zweryfikować te doniesienia.

„Pilnie pracujemy z naszymi partnerami, aby zweryfikować te informacje poprzez dane wywiadowcze” – napisała Truss na Twitterze.

Źródło: rmf24.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close