Tragedia w brazylijskim stanie São Paulo. Stado rozwścieczonych pitbulli rzuciło się na 53-letnią kobietę. Ofiara nie miała szans w starciu z agresywnymi psami. Psy rozszarpały jej ciało. Osierociła trójkę dzieci.
53-letnia Marli Donega Tizura tego feralnego wieczora wracała z randki. Postanowiła zrobić swojemu partnerowi niespodziankę i wybrała się do niego na farmę w mieście Birigui w brazylijskim stanie São Paulo, gdzie pracował jako dozorca. Para poszła do pizzerii na kolację.
Wracali z randki. Rzuciło się na nich stado psów
Po udanej randce Marli odprowadziła swojego partnera z powrotem na farmę. I wtedy rozpętało się prawdziwe piekło. W pewnym momencie, do pary zakochanych, podbiegło stado sześciu wściekłych pitbulli.
59-letniemu partnerowi kobiety udało się uwolnić od agresywnych psów. Natychmiast wbiegł do domu i zaczął wzywać pomoc. Na ratunek Marli ruszyli wówczas inni pracownicy, którzy próbowali odciągnąć od niej psy. Niestety, nie udało im się uratować kobiety – psy rozszarpały Marlę. Kobieta zmarła na miejscu. Osierociła troje dzieci.
Jeden z mężczyzn trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mimo poważnych obrażeń, jego stan określono jako stabilny.
Agresywne pitbulle zostały sprowokowane?
Jak donosi brazylijski tabloid „Metropoles”, psy póki co zostają pod opieką właścicieli. Wciąż nie wiadomo, czy zostaną uśpione. Policja i weterynarze badają jeszcze zwierzęta. Sprawdzany jest wątek, czy psy były już wcześniej tak agresywne, czy nie zostały tym razem sprowokowane.
Źródło: fakt.pl
