Matka nie sądziła, że w pewien lipcowy piątek będzie musiała podjąć najodważniejszą akcję w swoim życiu. Kobieta spacerowała po Nowym Jorku wraz z trójką dzieci, kiedy nagle jedno z nich porwał mężczyzna do tej pory siedzący w zaparkowanym aucie. Wraz z dwójką pozostałych pociech natychmiast rzuciła się na samochód.
Policja od razu zareagowała na zdarzenie i zabezpieczyła nagrania z kamer monitoringu. 24-letni mężczyzna próbował porwać najmłodszego syna kobiety. Wykazała się niesamowitą odwagą.
Porwał chłopca w mgnieniu oka
Wszystko wydarzyło się 16 lipca około godziny 20:00 w Nowym Jorku w okręgu Queens. Matka, Dolores Diaz Lopez, zabrała na spacer trójkę swoich dzieci. Czas mijał im radośnie, kiedy doszło do dramatycznych scen.
Z jednego z aut zaparkowanych na poboczu wybiegł mężczyzna. Wszystko wydarzyło się błyskawicznie – chwycił najmłodszego syna Dolores, Jacoba, i wrzucił go na tylne siedzenie samochodu.
Matka nie stanęła, nie zaczęła panikować – ani myśląc, rzuciła się w kierunku samochodu i przez okno próbowała chwycić syna i wyciągnąć go na zewnątrz. Co więcej, pozostała dwójka dzieci zaczęła robić to, co ona.
Jedno z dzieci zaczęło szarpać za klamkę, drugie przechyliło się przez szybę, próbując złapać rękę brata. W końcu udało im się wyciągnąć Jacoba.
Porywacz wkrótce został schwytany
Świadkami tych dramatycznych scen z życia rodziny byli dwaj mężczyźni. Chcieli zatrzymać samochód, którym z miejsca zdarzenia z piskiem opon uciekł porywacz. Cała nadzieja pozostała w kamerach monitoringu.
Policja szybko zabezpieczyła nagrania, a wideo zostało udostępnione w sieci. Udało im się zatrzymać 24-letniego Jamesa McGonagle, mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania porwania.
Funkcjonariusze pracują także nad ustaleniem personaliów drugiej osoby, która siedziała w aucie. To również był mężczyzna, jednak nie wiadomo, gdzie teraz przebywa i co się z nim stało.
Źródło: goniec.pl