Wszyscy pamiętamy stary serial telewizyjny pt. Lassie, wróć, opowiadający o mądrym psie rasy collie, który zawsze potrafił uratować sytuację, ostrzegając ludzi o niebezpieczeństwie. W jednym z odcinków na przykład pobiegł po pomoc, gdy Timmy utknął w studni.
Chociaż brzmi to dość niewiarygodnie okazuje się, że serial nie odbiegał zbyt daleko od rzeczywistości. Opisywaliśmy już wiele historii o psach, które w sytuacji zagrożenia wykazały się szybką reakcją i uratowały życie człowiekowi biegnąc po pomoc.
Tak też było niedawno, kiedy bohaterski owczarek niemiecki poprowadził policję na miejsce wypadku samochodowego. Pomógł w ten sposób uratować swojego właściciela.
Według policji stanowej New Hampshire, 3 stycznia funkcjonariusze Lebanon Police Department zobaczyli owczarka niemieckiego na drodze międzystanowej.
Choć próbowano złapać psa, ten pobiegł autostradą do Vermont. Policjanci podążyli więc za nim. Jednak wkrótce zorientowali się, że pies przed nimi nie ucieka, tylko próbuje ich gdzieś zaprowadzić.
Niedługo potem policjanci natknęli się na uszkodzoną barierkę. Ślad ten doprowadził ich do poważnie rozbitego i przewróconego auta.
Pies uratował im życie
Na miejscu znaleziono też dwóch pasażerów, którzy leżeli poza pojazdem. Żyli, ale byli „w hipotermii i byli ciężko ranni”.
Okazało się, że w chwili wypadku owczarek niemiecki imieniem Tinsley również przebywał w tym samochodzie. Na szczęście mądry pies szybko zareagował i pobiegł po pomoc.
„Szybko dla wszystkich stało się jasne, że celem Tinsley było doprowadzenie oficerów policji na miejsce wypadku i do rannych pasażerów” – napisali na Facebooku przedstawiciele policji stanowej New Hampshire.
Na szczęście w wypadku Tinsley nie doznał żadnych obrażeń. Jednak konieczna była pomoc medyczna dla rannych mężczyzn.
Jednym z nich był Cam Laundry, właściciel Tinsley. Mężczyzna był dumny z reakcji swojego psa, choć nie był zaskoczony, że pomógł mu w potrzebie.
„Tinsley jest moim małym aniołem stróżem”- powiedział Cam dla CBS Boston. „To cud, że jest taka mądra, by zrobić to, co zrobiła”.
„Nigdy mnie nie opuszcza” – powiedział właściciel psa dla WMUR. „Więc zawsze jeździliśmy razem tym samochodem, który się rozbił. Tinsley zawsze jest moim drugim pilotem, zawsze jest ze mną”.
Tinsley zawsze jest u boku swego właściciela. Po uratowaniu mu życia psi „anioł stróż” również czuwał przy nim, gdy ten dochodził do zdrowia.
„Przez cały ten czas, gdy zajęliśmy się poszkodowanym, pies siedział spokojnie tuż obok właściciela” – powiedział kapitan Jack Hedges ze Straży Pożarnej w Hartford.
Dziękujemy Tinsley za to co zrobiła! Cieszymy się, że wszyscy przeżyli wypadek, dzięki szybkiej reakcji tego bohaterskiego psa.
Źródło: newsner.com