Azowstal szturmowany przez Rosjan. Zgodnie z relacją doradcy mera Mariupola armia Władimira Putina użyła bomb fosforowych lub zapalających. – Piekło zstąpiło na ziemię – napisał Petro Andriuszczenko.
Dramatyczna sytuacja żołnierzy broniących Azowstalu. Ukraińska strona przekazała, że Rosjanie zdecydowali się na użycie bomb. – To nieprawdopodobne, jak się trzymają nasi Obrońcy – napisał w serwisie Telegram mer Mariupola.
Peter Andriuschenko opublikował nagranie, gdzie widać moment uderzenia pocisków w Azowstal. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, ale widoczny gołym okiem „deszcz ognia” nad zakładami pozwala wysnuć teorię o bombach fosforowych.
Walka o Azowstal: Rosjanie najprawdopodobniej użyli bomb fosforowych
– Wczoraj okupanci po raz pierwszy użyli przeciw obrońcom Mariupola bomb zapalających albo fosforowych (konkluzje pozostawimy specjalistom) – czytamy we wpisie Petra Andriuszczenko.
Peter Andriuschenko, adviser to the mayor of #Mariupol, published a video which seems to show the use of phosphorus bombs in #Azovstal. pic.twitter.com/bArzI5sQBd
— NEXTA (@nexta_tv) May 15, 2022
Doradca mera Mariupola relacjonując wyjątkowo brutalne i trudne walki o Azowstal wskazał, że Rosjanie przedstawili inną wersję wydarzeń zarejestrowanych na nagraniu. – Okupanci stwierdzili, że zastosowali pociski zapalające 9M22S z warstwą termitu – oświadczył lokalny polityk.
Peter Andriuschenko, adviser to the mayor of #Mariupol, published a video which seems to show the use of phosphorus bombs in #Azovstal. pic.twitter.com/bArzI5sQBd
— NEXTA (@nexta_tv) May 15, 2022
„Piekło na ziemi”
Już wcześniej relacjonowano, iż sytuacja żołnierzy broniących Azowstalu i samego Mariupola jest niemalże krytyczna. Nie tylko apelowano o pomoc militarną, ale przede wszystkim o możliwość ewakuacji ostatnich cywilów, w tym dzieci. Na jednym z nagrań z podziemi fabryki widać, że najmłodsi zamiast w pieluszki owijani są w… worki na śmieci.
Doradca mera Mariupola pokazując sobotni atak Rosjan z użyciem specjalnej broni, nie ukrywał, że sytuacja drastycznie się pogorszyła. – Piekło zstąpiło na ziemię w Azowstalu – napisał.
Chociaż oficjalnie nie potwierdzono wykorzystania bomb fosforowych, to Petro Andriuszczenko postanowił wyjaśnić również kwestie dotyczącą broni, której użycie zadeklarowali Rosjanie.
– Zatrzymanie spalania jest praktycznie niemożliwe – napisał lokalny polityk ze wschodu Ukrainy. Pociski zapalające 9M22S charakteryzują się temperaturą spalania przekraczającą od 2 do 2,5 tys. stopni Celsjusza.
Azowstal jest celem Rosjan
Dmitrij Miedwiediew przekonuje, że Ukraina ma „nowe granice”, a sama działania Rosji skupione są na tym, by „pomóc uciskanej ludności”. Strona ukraińska zupełnie inaczej relacjonuje trwającą wojnę, czego przykładem są między innymi zdjęcia zrobione w miastach, które opuścili Rosjanie.
Petro Andriuszczenko wprost stwierdza, że obecnie Azowstal jest głównym celem Rosjan. Ujawniając nagranie z sobotniego ataku podkreślił, że kombinat jest celem „ataków z nieba”.
Niemniej doradca mera Mariupola wskazuje, że Rosjanie na celownik wzięli nie tylko żołnierzy broniących Azowstalu. Okazuje się, iż rodziny walczących o wolność kombinatu są atakowani i ma to osłabić wolę walki Ukraińców.
Źródło: goniec.pl