Dwaj nastolatkowie dokonali szokującego odkrycia niedaleko autostrady w pobliżu wsi Sosnówka w obwodzie nowosybirskim. Kiedy chłopcy usłyszeli dobiegające z pudełka kwilenie, byli przekonani, że ktoś porzucił szczeniaki. Prawda okazała się zupełnie inna…
Wieczorem 7 stycznia 2022 r. dwaj 16-letni chłopcy dokonali szokującego odkrycia podczas spaceru kilometr od wsi Sosnówka w obwodzie nowosybirskim. Nastolatkowie zobaczyli owinięte kocem pudełko, z którego dobiegało kwilenie. Chłopcy byli przekonani, że to porzucone szczeniaki. Okazało się jednak, że w środku znajduje się noworodek. W tym czasie temperatura powietrza na zewnątrz wynosiła – 20 stopni Celsjusza.
Rosja. Noworodek porzucony na mrozie. Na zewnątrz było – 20 stopni
Chłopcy próbowali zatrzymać przejeżdżające samochody, jednak bezskutecznie. Wówczas jeden z nich – 16-letni Renat Litwinow zadzwonił do rodziców, którzy przyjechali na miejsce samochodem.
– Było już ciemno. Zaczęli świecić telefonami, by zobaczyć co jest w pudełku. W środku była mała dziewczynka, koc i butelka – przekazał w rozmowie z lokalną prasą Dymitrij Litwinow, ojciec 16-latka.
Dziecko trafiło do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.
– W pudełku leżało dziecko mające niebieskawy kolor. Zabrałam je do ciepłego pokoju i zadzwoniłam na numer alarmowy. Po upewnieniu się, że noworodek nie ma żadnych uszkodzeń ciała, zaczęłam go delikatnie masować po ciele. Pielęgniarka przyniosła czysty koc i rozgrzała mleko. Po chwili dziewczynka zmieniła kolor na różowy. Owinęliśmy ją w ciepłe koce i nakarmiliśmy – poinformowała dyżurna lekarka Olga Buginina, cytowana w komunikacie Ministerstwa Zdrowia Obwodu Nowosybirskiego.
Teraz rodzina Renata Litwinowa rozważa adopcję dziewczynki.
Policja wszczęła w sprawie śledztwo. Służby poszukują biologicznych rodziców dziecka.
Źródło: fakt.pl