Alarrah Lawrence z Australii zanurkowała w koszu organizacji charytatywnej przeznaczonej na ubrania z drugiej ręki. Kobieta utknęła wewnątrz i umarła. Prawdopodobnie się udusiła.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Znajomi oraz chłopak zmarłej są w szoku. Kobieta osierociła 15-miesięczne dziecko.
Allarah Lawrence wskoczyła do kontenera na ubrania stojącego niedaleko centrum handlowego. Pojemnik na odzież należał do organizacji charytatywnej. Kobieta przeszukała zawartość, wspinając się do niego. Zawisła we włazie głową w dół. We wtorek rano zaalarmowany tym widokiem przechodzień powiadomił służby. Kobieta była już martwa.
Policja podaje, że na nagraniach widać, jak młoda mama wjeżdża do centrum handlowego. Podeszła do kontenera około 1:40 miejscoego czasu. 33-latka stanęła na plastikowym wiadrze, aby zajrzeć do kosza. Zaczęła przeszukiwać znajdujące się tam ubrania. Najprawdopodobniej ześlizgnęła się z wiadra, przez co utknęła w pojemniku. St. sierż. Andrew Elliott powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż udusiła się.
Allarah osierociła 15-miesięcznego syna.
– „Nie mogę uwierzyć, że cię nie ma. Jestem zdruzgotany i słowa nie potrafią tego wyrazić. Będę za tobą tęsknić i chciałbym móc jeszcze raz powiedzieć ci, że cię kocham, moja bratnia duszo” – napisał w szczerym wyznaniu chłopak Allarah.
Źródło: twojenowinki.pl