Nastolatka wybrała się z przyjaciółmi na imprezę do klubu. Podczas zabawy nagle zaczął bardzo boleć ją brzuch. Pracownicy dyskoteki jeszcze nigdy czegoś takiego nie widzieli, nie mogli przewidzieć tego, co się zaraz wydarzy.
Nastolatka wybrała się do klubu z przyjaciółmi. Wieczór upływał im na dobrej zabawie. Nagle dziewczynę zaczął bardzo boleć brzuch. Zaalarmowani pracownicy dyskoteki rzucili się na pomoc. Byli w szoku, kiedy odkryli przyczynę bólu.
Nastolatka bawiła się w jednym z klubów
19-latka przyszła ze znajomymi na imprezę do dyskoteki O’Club w Tuluzie we Francji. Dziewczyna całą noc bawiła się ze swoimi przyjaciółmi. Nagle, pod sam koniec imprezy, poczuła straszny ból brzucha. Znajomi nastolatki zaalarmowali pracowników klubu, a Ci od razu rzucili się na pomoc cierpiącej klientce. Kiedy zorientowali się, co jest przyczyną jej dolegliwości, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie widzieli. Nastolatka rodziła na środku klubu.
– Było już koło 5:30 rano i w klubie nie było zbyt wielu ludzi, powoli już zamykaliśmy. Jeden z moich pracowników przyszedł do mnie i powiedział: „to pilne”. Zobaczyłam dziewczynę, która zaczęła rodzić – relacjonowała Marie-Helene, właścicielka O’Club, w rozmowie z dziennikarzem francuskiego „La Depeche”.
Załoga dyskoteki od razu wezwała pogotowie ratunkowe, jednak akcja porodowa była już w bardzo zaawansowanym stadium. Dziecko pchało się na świat i nie sposób było go powstrzymać. Karetka nie miała szans dojechać na czas. Pracownicy pozostali w kontakcie telefonicznym z ratownikiem medycznym i postępując według jego instrukcji bezpiecznie odebrali poród.
Nastolatka zaczęła rodzić w klubie. Pracownicy odebrali poród
Jak przekazała właścicielka klubu, nastolatka doskonale wiedziała, że jest w ciąży. Do przyjścia na imprezę namówił ja kolega. Miała się zrelaksować i uciec na chwilę od codziennych problemów osobistych. W trakcie zabawy 19-latka nie spożywała alkoholu.
Dziewczyna urodziła synka. Marie-Helen postanowiła, że chłopiec urodzony w klubie, po osiągnięciu pełnoletności, może liczyć na dożywotnie darmowe wejścia.
– To jedno z najdziwniejszych zamknięć, jakie mieliśmy – dodała właścicielka dyskoteki O’Club.
Źródło: pikio.pl
