Świat

Kobieta znalazła przed drzwiami wychudzone, umierające zwierzę. Myślała, że pomaga psu, ale dopiero potem odkryła prawdę

Kobieta przekonana, że pomaga konającemu psu, nie mogła uwierzyć własnym oczom! Wychudzony zwierzak okazał się tak naprawdę… kojotem. Jak potoczyła się historia Sharon Bertozzi i chorego czworonoga?

Ze względu na rozwijający się przemysł, obszary zamieszkiwane przez dzikie zwierzęta stają się dla nich zagrożeniem. Coraz więcej gatunków błąka się samotnie po zabudowanych terenach, szukając schronienia i lepszych warunków do życia. Ten osobnik zabłąkał się do domu pewnej kobiety.

Pies na werandzie

Sharon nie ukrywała swojego zaskoczenia, gdy zauważyła na swojej werandzie leżące zwierzę. Wychudzony czworonóg skulił się w rogu, a jego oddech stawał się coraz płytszy. Kobieta, przekonana, że niewinna istota jest bezdomnym psem, zareagowała momentalnie.

Kobieta wezwała pomoc

Bertozzi skontaktowała się z organizacją City of Folsom Animal Services, która zajmuje się przypadkami bezdomnych zwierząt. Gdy Cindy Walden zjawiła się na miejscu, stwierdziła, że chory czworonóg nie jest psem, tylko kojotem!

Profesjonalna opieka

Kojot był bardzo odwodniony i wychudzony. Jak przyznała Cindy Walden, w jego oczach zauważyła coś, co mówiło: Pomóż mi, jeśli potrafisz.

Zwierzak cierpiał na świerzb, a jego stan był naprawdę zły. Czworonóg był odwodniony i wychudzony. Organizacja otoczyła kojota opieką na najwyższym poziomie. Z czasem zwierzę mogło powrócić do naturalnego środowiska.

1

Kobieta znalazła przed drzwiami wychudzone, umierające zwierzę. Myślała, że pomaga psu, ale dopiero potem odkryła prawdę
Gdy kobieta dostrzegła skulone zwierzę na swojej werandzie, była przekonana, że jest to pies.

2

Kobieta znalazła przed drzwiami wychudzone, umierające zwierzę. Myślała, że pomaga psu, ale dopiero potem odkryła prawdę
Przedstawicielka organizacji pomagającej bezdomnym czworonogom oznajmiła, że nie jest to pies, a kojot.

3

Kobieta znalazła przed drzwiami wychudzone, umierające zwierzę. Myślała, że pomaga psu, ale dopiero potem odkryła prawdę
Dzięki pomocy weterynarza i pracownikom schroniska, zwierzę wróciło do zdrowia.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close