Świat

Jej mąż zniknął 6 tygodni po ślubie. Po 68 latach dowiedziała się prawdy

Mąż Peggy zaginął 6 tygodni po ślubie. Zrozpaczona kobieta w głębi serca czuła, że nie mógł tak po prostu odejść. Wiedziała, że za jego tajemniczym zniknięciem kryje się coś więcej. Młoda małżonka postanowiła na własną rękę rozpocząć poszukiwania. Prawdę poznała dopiero po 68 latach. Jej historia jest wstrząsająca.

Ślub to najpiękniejszy moment w życiu zakochanych. Jest on przecież dopiero początkiem wspólnego życia i przyszłości, która stoi przed młodymi narzeczonymi. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Niekiedy małżonek znika w niewyjaśnionych okolicznościach, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Wówczas jednym rozwiązaniem są poszukiwania.

Mąż postanowił rozpocząć służbę w wojsku

Peggy Vernon urodziła się w 1920 roku. Jako 18-letnia dziewczyna zdecydowała się na podjęcie dość specyficznej pracy. Była elektrykiem w bazie sił powietrznych Altus Oklahoma. To właśnie tam poznała ojca swojego przyszłego męża.

Jej mąż zniknął 6 tygodni po ślubie. Po 68 latach dowiedziała się prawdy

Mąż zginął na chwilę po ślubie.

Mężczyzna był zachwycony jej zaradnością i wiedział, że wkrótce stanie na ślubnym kobiercu u boku jej syna, Billy’ego. I nie pomylił się. To właśnie 22 września 1943 roku, Peggy i Billy pobrali się w słonecznym stanie na Florydzie. Los chciał, że zaledwie 6 tygodni po ślubie jej małżonek został wezwany do wojska. Nadzieje o rodzinie i wspólnej przyszłości musieli odłożyć na później. Byli przekonani, że wkrótce znowu się spotkają.

Ślad po nim zaginął

Peggy zdawała sobie sprawę, że podczas wojny kontakt z jej ukochanym będzie znacznie utrudniony. Jednak w pewnym momencie ślad po nim zaginął.

Pewnego dnia dostała nawet telegram, że jej mąż nie żyje. Wyobrażacie sobie, co musiał wtedy czuć? Z czasem przychodziły kolejne wiadomości dotyczące stanu jej męża. Jak się okazało, nikt właściwie nie wiedział, co tak naprawdę się z nim dzieje.

Całe szczęści, Peggy w poszukiwaniach nie była sama. Kuzyn jej męża, Alton Harvey, bardzo mocno zaangażował się w całą akcję. Poprosił więc o udostępnienie dokumentacji wojskowej. Wtedy cala prawda wyszła na jaw. Okazało się, że mężczyzna zginął podczas katastrofy lotniczej. Uznano go bohaterem – poświęcił swoje życie ratując mieszkańców pobliskiego miasteczka. Aby ocalić ich życie, zdecydował się rozbić samolot w lesie z dala od miasta. To właśnie tam został pochowany.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close