Internauci kpią z oddziałów przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, którego „wojska tiktokowe” walczyły już z pustymi budynkami i piwnicami, a teraz „atakują powietrze”. Poniżej nagrania.
Niezależna białoruska gazeta „Nasza Niwa” napisała, że „internet rozrywa nowe pełne patosu nagranie, na którym kadyrowcy walczą z powietrzem”. Działalność czeczeńskich pododdziałów, podległych Kadyrowowi z pułku noszącego nazwę jego ojca Achmata, od początku wojny jest relacjonowana w rosyjskich mediach, a przede wszystkim w sieciach społecznościowych przez samych kadyrowców.
Większość z rzekomo bohaterskich wyczynów tych pododdziałów zdezawuowali już bez większego wysiłku internauci i dziennikarze śledczy – m.in. z Bellingcat, Central Intelligence Team czy ukraińskiego Slidstvo.info. Wyśmiano m.in. walkę z pustymi, spalonymi budynkami czy opustoszałymi piwnicami.
Kadyrowcy znów wyśmiani przez internautów
Dziennikarze Ukraińskiej Prawdy sprawdzili m.in. geolokację telefonu Kadyrowa, gdy ten 13 marca miał być w Hostomlu przed planowanym „wzięciem Kijowa”. Okazało się, że jego telefon był wtedy w Groznym.
Z kolei na innym z filmików, kadyrowcy „rozdawali” pomoc humanitarną w oblężonym Mariupolu. Miała ona pochodzić z Rosji. Na mące, makaronach i oleju były jednak napisy po ukraińsku. Według Bellingcata bojownicy rozdawali ukradzione Ukraińcom jedzenie. Niedawno telewizja internetowa Nastojaszczeje Wremia nazwała kadyrowców „tiktokowymi oddziałami”, a wśród szeregu ich „zwycięstw” wskazano m.in. nagrania z rzekomych walk pod Kijowem. W rzeczywistości nagrania były zrobione na Białorusi.
Kadyrowcy strzelają przed kamerami. Rozstrzeliwali sygnalizator świetlny i drzwi garażu
Ukraińskie Slidstvo.info przeanalizowało z kolei nagrania z rzekomej „pierwszej linii frontu” w Mariupolu. Większość powstała na jednym skwerku na obrzeżach miasta, na głębokim zapleczu pozycji rosyjskich. Nie zabrakło tam przy tym stałych elementów – walki z pustymi budynkami i z powietrzem, a także wojowniczych okrzyków.
#Kadyrov’s Tiktok troops entered into a heroic battle with the air.
Previously, they had bravely defeated basements, doors and windows and traffic lights.
They don’t always win, but they continue to brave test after test and shoot new tik-toks.🤷♂️#UkraineRussiaWar pic.twitter.com/7U2sJxYUxI— Cargo-200🇺🇦 (@RF200_NOW) April 15, 2022
„Kadyrowcy uwielbiają strzelać przed kamerami. Np. rozstrzeliwują sygnalizator świetlny, a tutaj – drzwi do garażu”. Nie oznacza to jednak, że kadyrowcy nie walczą na Ukrainie. Walczą i zabijają wielu cywilów, o czym świadczą doniesienia ukraińskiego wywiadu i oświadczenia władz ukraińskich, a także relacje świadków z wyzwalanych terenów” – podkreśla telewizja Nastojaszczeje Wriemia.
Kadyrowcy są nazywani, jak wspomnieliśmy, „tiktokowymi oddziałami”, ponieważ swoje nagrania publikują na popularnym aplikacji TikTok. Wśród nagrań zobaczyć można również takie:
Today I learned the Kadyrov soldiers in Ukraine are nowadays called the Tiktok troops. pic.twitter.com/DV4YByOkHQ
— Laura Halminen (@LauraHuu) April 14, 2022
Oddziały czeczeńskich bojowników miały m.in. działać w podkijowskich Buczy, Hostomlu, Irpieniu, gdzie po zakończeniu rosyjskiej okupacji znaleziono setki ciał zabitych, torturowanych cywilów. Według ustaleń śledczych kadyrowcy m.in. mieli torturować i mordować cywilów w piwnicy w Buczy.
Źródło: wp.pl