Świat

„Idiotka nie zasługuje na to dziecko”. Scena na plaży zagotowała w ludziach krew. „Mamusia” była tak bezczelna, jak bezmyślna. Gdyby choć przeprosiła…

To się po prostu w głowie nie mieści! Jak można być tak mało refleksyjnym? Matka tego malucha na pewno powinna się wstydzić. Teraz cały świat poznał plażową „przygodę” jej kruszynki, a także cyniczne oblicze „mamusi”, która – udając, czy nie udając wyzucie z emocji – w ogóle nie wyrzucała sobie, że nawaliła jako rodzic na całej linii. Kobiety nie stać było nawet na słowo „dziękuję”, choć bardzo możliwe, że obca osoba uratowała jej dziecko przed śmiercią. Zobaczcie, co wydarzyło się na tej plaży.

"Idiotka nie zasługuje na to dziecko". Scena na plaży zagotowała w ludziach krew. "Mamusia" była tak bezczelna, jak bezmyślna. Gdyby choć przeprosiła...

Każdy popełnia błędy, wszyscy mamy do nich od czasu do czasu prawo. Ale przyzwoitość nakazuje, by przynajmniej choć trochę okazać potem skruchę. Zwłaszcza, gdy błąd może prowadzić do tragedii, w której ucierpi bogu ducha winne dziecko. Niestety, nie wszystkich stać na posypanie głowy popiołem. Nie każdy umie wyrazić wdzięczność za ocalenie rodziny przed dramatem. Na pewno nie umiała tego kobieta, którą nagrano na jednej z brytyjskich plaż. Plażowiczka okazała się matką niespecjalnie zainteresowaną losem własnego dziecka. I to dziecka, które wprawdzie jest jeszcze w wieku niemowlęcym, ale nabyło już pewne umiejętności w poruszaniu się i raczkując potrafiło doczłapać się samodzielnie do ulicy.

„Mamusia” musi popracować nad empatią

Kobieta beztrosko opalała się, podczas gdy jej dziecko prawie dotarło do ruchliwej jezdni. Całe szczęście, w ostatniej chwili podniósł je 32-letni mężczyzna, który – co oczywiste dla każdego porządnego człowieka – natychmiast rozpoczął poszukiwania rodziców.

Dopiero po dłuższej chwili pojawiła się zapominalska mamusia. Odebrała niemowlę i – jak gdyby nigdy nic – odeszła. Jednocześnie rozmawiała przez telefon i kopała piłkę. Internauci nie kryją oburzenia.

Krew zagotowała się w internautach

Michael Currid z Wielkiej Brytanii zamieścił na Tik Toku film, przedstawiający poszukiwanie rodziców malca. To on uratował dziecko i to z jego rąk kruszynka została odebrana przez roztargnioną matkę. Ten moment też został udokumentowany. Gdy ogląda się te sceny (film jest też dostępny w serwisie YouTube) krew gotuje się w człowieku.

Zdarzenie miało miejsce na zatłoczonej plaży w brytyjskiej miejscowości wypoczynkowej Dymchurch. Michael Currid spędzał tam dzień wraz ze swoim partnerem, Lexem Hartopem. W pewnym momencie panowie zauważyli niemowlę na szczycie schodów, prowadzących na ruchliwą ulicę. Jak twierdzi Michael, udało mu się zapobiec tragedii. Wziął dziecko na ręce i rozpoczął poszukiwania opiekunów malca.

Michael podchodził do różnych grup ludzi na szczycie schodów i plażowiczów, którzy odpoczywali na dole. To trwało dość długo. Wszystko nagrywał jego 28-letni partner. W końcu zjawiła się matka niemowlaka, który na jej widok powiedział „mama”. Kobieta odebrała malca i odeszła beztrosko kopiąc piłkę. Jednocześnie cały czas rozmawiała przez telefon.

Nawet nie podziękowała Michaelowi. Jej beznamiętna reakcja wprawiła w oburzenie internautów. Od momentu zauważenia dziecka przez Michaela i Lexa do odebrania go przez matkę upłynęło sporo czasu. Dziecko musiało raczkować po plaży naprawdę długo. Od znalezienia malucha przez Michaela i Lexa do zwrócenia go matce upłynęło około pięciu minut.

„Nie była nawet zaniepokojona” – napisał w mediach społecznościowych zbulwersowany znalazca malucha.

Matka zapomniała o dziecku

Internauci nie zostawili na „mamusi” suchej nitki. – Idiotka nie zasługuje na to dziecko. Tak wiele złych rzeczy mogło się wydarzyć, a ona po prostu zjawia się z telefonem przyklejonym do ucha. Ten telefon znaczy chyba dla niej więcej niż własne dziecko. Trzeba ją pozbawić praw rodzicielskich, zanim stanie się coś gorszego – czytamy w jednym z komentarzy.

Nagranie zdobyło wielką popularność, choć raczej nie o tego typu sławę zabiegała matka niemowlaka. Ciekawe czy zrozumiała, jak głupie i podłe było jej zachowanie.

Zaginięcia dzieci na plażach to nie nowość. Wystarczy chwila nieuwagi, aby stracić bawiącego się malca z oczu. Jednak opisany wyżej przypadek to przykład wyjątkowej nieodpowiedzialności.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close