12-letni chłopiec zginął od obrażeń, które odniósł w wyniku eksplozji fajerwerków w miejscowości Haaksbergen we wschodniej Holandii. Drugie dziecko zostało odwiezione w stanie ciężkim do szpitala. Policja aresztowała mężczyznę, który miał odpowiadać za odpalenie ładunków.
First death from firework misuse, boy of 12 in Haaksbergen.
It sounds like a warzone outside with all the carbidschieten. pic.twitter.com/1TuvUFrD8G— Mr Mick NL 🇳🇱 (@steelclogs) December 31, 2021
Do tragedii doszło w piątek po południu. Z relacji dziennika „Tubantia” wynika, że trójka chłopców przyglądała się odpalaniu fajerwerków przez dorosłego mężczyznę.
Eksplozja jednego z nich była tak silna, że poważnie zraniła dwójkę dzieci. Jedno z nich – 12-latek – zginęło na miejscu. Przybyli na miejsce policjanci reanimowali drugie dziecko, które w stanie ciężkim przewieziono do szpitala.
First death from firework misuse, boy of 12 in Haaksbergen.
It sounds like a warzone outside with all the carbidschieten. pic.twitter.com/1TuvUFrD8G— Mr Mick NL 🇳🇱 (@steelclogs) December 31, 2021
Od ubiegłego roku odpalanie fajerwerków jest w Niderlandach zakazane. Do tej pory w 2021 r. skonfiskowano prawie 174 tys. kilogramów nielegalnych fajerwerków, w ubiegłym roku 123 tys. kilogramów – informuje dziennik „Metro”.
Źródło: interia.pl