Mamy XXI wiek, a ludzie wciąż są podatni na manipulacje tych, którzy żerują na ich naiwności, niewiedzy i skłonności do uproszeń. Ignorancja połączona ze słabością charakteru tworzy niebezpieczną mieszankę, bo niesie ryzyko krzywdy bliźniego, której nie da się już naprawić. Radykalni ciemnogrodzianie są na wszystkich kontynentach. Wszędzie na świecie zdarzają się tragedie, będące konsekwencją tego, że ktoś uwierzył w gusła lub zaufał cynicznemu znachorowi. Ale o takiej tragedii, jak ta w Afryce, dawno nie słyszeliśmy. Jeśli ten kapłan rzeczywiście namówił rodziców do zbrodni na własnym dziecku, to naprawdę można utracić wiarę w intelekt człowieka.
Aresztowani rodzice pochodzą z Ghany. Ich syn miał zaledwie dwa lata, gdy zginął. Czy to oni zakopali go żywcem? Tak twierdzi świadek zdarzenia, który doniósł o wszystkim policji. Policja aresztowała Paula Adobawę i jego żonę pod zarzutem pozbawienia życia ich dwuletniego Yawy. Świadek zeznał, że rodzice mieli to zrobić w obecności tzw. kapłana-fetysza.
Świadek zdarzenia to Mohammed Abubakari. Mężczyzna zarzeka się, że widział, jak nie dwie, lecz trzy osoby zakopują dziecko.
Szokująca historia z Ghany: zakopali dziecko żywcem, bo kazał im szaman?
Naoczny świadek twierdzi, że rodzice zakopali synka żywcem w obecności szamana. Był nim lokalny guślarz, który sam siebie nazywa osobą duchowną. Jego wyznawcy mówią, że jest kapłanem-fetyszem (po angielsku „fetish priest”). W Ghanie, Togo, Beninie i innych krajach Afryki Zachodniej kapłan-fetysz to osoba, która jest kimś w rodzaju pośrednika między duchami a żywymi. Kapłani-fetysze budzą postrach, bo ludzie wierzą, że szamani potrafią zabijać na odległość. Guślarze cieszą się sporym autorytetem wśród niewykształconych mas i wykorzystują to bezwzględnie. Każą wyznawcom płacić sobie pieniądzmi, inwentarzem, a nawet usługami seksualnymi. Zwykle żyją i oddają cześć swoim bogom w zamkniętych miejscach, zwanych świątynią fetyszów.
Świadek zbrodni uważa, że słyszał, jak szaman wypowiada słowa nawołujące do zabicia dziecka. Miał powiedzieć: „bądź pochowany w ziemi”. Obserwator tych makabrycznych scen wezwał na miejsce policję. Ta zapukała do drzwi wskazanej pary. Otworzył ojciec dziecka. Policja nakazała mu odkryć płytki grób, a tam znajdowało się ciało jego zmarłego syna, Yawy Adobawy.
Zwłoki dziecka złożono do kostnicy. Rodzicom postawiono zarzut spowodowania śmierci syna. Za zamordowanie chłopca grozić im może nawet kara śmierci. Policja poszukuje kapłana, którego nie znaleziono na miejscu zbrodni.
Jakie mogły być motywy pary? Szukając dowodów na ich winę, śledczy z pewnością zbadają to, co sugerują sąsiedzi. Niektórzy twierdzą, że gdy dziecko rodzi się tam z jakąś chorobą lub jego ciało ulega deformacji, uzdrowienia szuka się w radykalnych metodach kapłanów-fetyszy. Czy tak było też w tym przypadku?
Źródło: fakt.pl