Świat

Dostał dożywocie za zabicie swojego przyjaciela. Pokłócili się o majonez

W niejednym towarzystwie dochodziło do sprzeczki dotyczącej wyższości Kieleckiego nad Dekoracyjnym. Albo Dekoracyjnego nad Kieleckim. Ewentualnie o dyskutowano o jeszcze innych majonezach. Mieszkańcy stanu Iowa w USA swój własny spór na ten temat przenieśli na zupełnie nowy, krwawy poziom. 29-latek z Iowa właśnie został skazany na dożywocie za to, że swoją ciężarówką wielokrotnie przejechał po przyjacielu, zabijając go. Poszło właśnie o majonez.

Dostał dożywocie za zabicie swojego przyjaciela. Pokłócili się o majonez

Do tragedii doszło 17 grudnia 2020 roku. 29-letni Kristofer Erlbacher i jego 30-letni przyjaciel Caleb Solberg byli razem w barze w miejscowości Moorgead z jeszcze jedną osobą. Mężczyźni trochę wypili i postanowili zamówić sobie coś do jedzenia. W pewnym momencie Solberg wziął majonez i rozsmarował go na posiłku kumpla. Być może chciał doprawić jego jedzenie, albo spłatać mu niewinnego psikusa, jednak 29-latek wściekł się i pomiędzy przyjaciółmi wywiązała się bójka. To był jednak dopiero początek kłopotów.

Zadzwonił do jego brata powiedzieć, że go zabije

Wściekły Erlbacher wyszedł i zadzwonił do przyrodniego brata Solberga, Craiga Pryora. Odgrażał się, że spali dom Solberga i go zastrzeli. Pryor czując, że sytuacja może się zrobić groźna, ruszył do miejscowości Pisgah, gdzie szykowała się kolejna konfrontacja przed lokalem Dave’s Old Home. Nie mylił się, jednak tego, jak szybko przemoc eskaluje nie potrafił przewidzieć.

29-latek wsiadł za kierownicę swojej ciężarówki i staranował auto należące do Craiga Pryora. To mi nie wystarczyło, bo zaraz potem przejechał Solberga. Na ulicy rozległy się pełne bólu i przerażenia krzyki mężczyzny, który wzywał swojego brata. Erlbacher tymczasem odjechał kawałek dalej, zawrócił i ponownie przejechał Solberga. Później przejechał po nim jeszcze raz, by upewnić się, że dokończył dzieła. Jak winka z akt sądowych, po tym odjechał, a jego ciężarówka zepsuła się kawałek dalej. Następnie wyjął telefon, wykręcił numer do Pryora i poinformował go, że właśnie zabił mu przyrodniego brata.

Kristofer Erlbacher za zabójstwo został skazany na dożywocie.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close