DonŁukaszenko straszy Zachód. „Może być z tego III wojna światowa”

Przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenko stwierdził, że zgadza się ze słowami George’a Sorosa o tym, że „istnieje prawdopodobieństwo wybuchu III wojny światowej”. „Może tak być, jeżeli teraz nie zatrzymamy wojny w Ukrainie” — powiedział Łukaszenko w rozmowie z dziennikiem „SB. Biełaruś Siegodnia”

Łukaszenko wypowiedział się również na temat motywacji Władimira Putina. „Wierzcie mi, Putin nie ma aspiracji, by zająć Ukrainę. Chodzi o coś innego” — mówił Łukaszenko. Białoruś, której jest przywódcą, od 24 lutego bierze udział w rosyjskiej inwazji na Ukrainę, udostępniając swoje terytorium dla rosyjskich żołnierzy oraz swoje lotniska dla rosyjskich samolotów. Łukaszenko nie zdecydował się jednak wysłać do walki białoruskich żołnierzy.

O co chodzi Putinowi?

Łukaszenko stwierdził, że „Rosja chce pokazać, że należy się z nią liczyć”. Mówił także o tym, że Moskwa „nie chce nikogo zniewalać, ani zajmować terytorium”. Tymczasem na początku wojny Rosja kontrolowała ok. 7 proc. ukraińskiego terytorium, a obecnie jest to już ponad 20 proc.

Łukaszenko twierdzi jednak, że Rosja podejmuje te działania, ponieważ obawia się o własne bezpieczeństwo.

„Nie powinno się obrażać Putina. Nie należy też tłumić rosyjskiego języka, którym mówią wszyscy Ukraińcy. Nawet ci nacjonalistycznie zorientowani” — powiedział też Łukaszenko, nawiązując do rosyjskiej teorii propagandowej o prześladowaniu rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy.

Źródło: onet.pl