Świat

3-latka nie żyje po tym, jak pozostawiono ją w rozgrzanym samochodzie – świadkowie zaalarmowali o sprawie: „Siedziała tam bardzo długo”

W Stanach Zjednoczonych zmarła trzyletnia dziewczynka. Stało się to po tym, jak pozostawiono ją w gorącym samochodzie. W chwili, gdy policja przybyła na miejsce zdarzenia, ustalono, że ​​dziewczynka nie oddycha. Śledczy podejrzewają, że trzyletnia dziewczynka spędziła w rozgrzanym samochodzie od dwóch do trzech godzin.

3 czerwca o 17:47 W. Perez z sąsiedztwa poinformował o zdarzeniu policję i służby ratunkowe Kalifornii. Świadkowie opisali, że znaleziono martwe dziecko, które zbyt długo siedziało w rozgrzanym samochodzie – poinformowało NBC News.

Samochód zaparkowany był na terenie Kalifornii, a tego dnia temperatury przekraczały tam 30 stopni.

W chwili przybycia policji na miejsce zdarzenia, dziewczynka była już martwa. Dopiero co wyciągnięto ją z samochodu.

Podjęto próbę resuscytacji krążeniowo-oddechowej

Pierwsi na miejscu byli ratownicy medyczni. Jako, że dziewczynka nie oddychała zaczęli przeprowadzać resuscytację krążeniowo-oddechową, ale niestety nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu.

„Policjant był akurat w innej sprawie po drugiej stronie ulicy, dlatego był na miejscu w ciągu kilku sekund. Patrol przejął przywracanie akcji serca i oddechu od członków rodziny, którzy próbowali ożywić Jessicę”.

3-latka nie żyje po tym, jak pozostawiono ją w rozgrzanym samochodzie – świadkowie zaalarmowali o sprawie: „Siedziała tam bardzo długo”

Siedziała w samochodzie przez 2-3 godziny

Podjęto kilka prób przywrócenia akcji serca. Niestety została uznana za zmarłą.

„Na podstawie opinii naszych śledczych przyjmuje się, że Jessica spędziła w pojeździe od 2 do 3 godzin, zanim ją zauważono. Temperatura na zewnątrz wynosiła wtedy co najmniej 37 stopni” – poinformował Departament Policji Visalia w publicznym oświadczeniu na swojej stronie na Facebooku.

W wyniku śledztwa ustalono, że matka dziewczynki zostawiła dziecko w samochodzie, a ona zajmowała się w tym czasie biznesem narkotykowym. Policja skonfiskowała dużą ilość marihuany, która była w posiadaniu kobiety. Było to ponad 80 sztuk roślin różnego rodzaju.

Ponad 80 roślin marihuany

Po tym co się stało pozostałymi dziećmi kobiety zajęła się opieka społeczna.

Z zeznań wynika, że matka Jessiki, Eustajia Mojica Dominguez, uprawiała marihuanę.

Kobieta zajmowała się jej przetwarzaniem w czasie, gdy dziecko było w samochodzie.

W wyniku dochodzenia kontaktowano się z kartelem narkotykowym i jednostką specjalną, aby wyjaśnić sprawę marihuany. Na posesji znajdowało się 70 dojrzałych i 80 niedojrzałych roślin marihuany. Było też tam około 215 kilogramów przetworzonej marihuany.

W tym czasie w domu było jeszcze czworo innych dzieci. Dwoje z nich ma 9 miesięcy, kolejne maja po 11 i 15 lat. Wszystkie zostały przekazane opiece społecznej” – poinformował w oświadczeniu Departament Policji Visalia.

Źródło: newsner.com

Powiązane artykuły

Back to top button
Close