13-latka próbowała poronić, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. Została brutalnie zgwałcona, ale prawo nie pozwoliło jej dokonać aborcji.
13-latka próbowała poronić
Od 1998 roku nastąpiły zmiany w kodeksie karnym Salwadoru. Zaostrzono tam kwestie przerywania ciąży oraz podciągnięto pod odpowiedzialność wszystkie osoby, które w sposób nielegalny pomagały w przeprowadzeniu aborcji bądź przerwaniu ciąży. To spowodowało, że ten kraj ma jedne z najbardziej restrykcyjnych praw wobec aborcji, co budzi sprzeciw wielu organizacji międzynarodowych.
Szokujące jest to, że lekarzom grozi do 12 lat pozbawienia wolności za przeprowadzenie aborcji w innym przypadku niż jest to dozwolone prawnie lub bez zgody matki. Media często podają, że kobiety są tam skazywane za poronienia, jednakże w prawie salwadorskim nie ma o tym mowy. Sąd jednakże niejednokrotnie oddala twierdzenia matek, które bronią się przed zarzutami aborcji, twierdząc, że doszło do poronienia.
Prawo okazało się tragiczne w skutkach dla 13-latki, która zaszła w ciążę za sprawą zbiorowego gwałtu. Jak donosi raport Amnesty International z 2014 roku, przerażona nastolatka chciała się pozbyć ciąży. W tym celu połknęła trutkę na szczury, po której zapadła w śpiączkę.
Wcześniej prosiła lekarzy o znieczulenie, aby nie czuć bólu ciążowego związanego z rozwojem dziecka wewnątrz niej. Ci jednak odmówili, więc 13-latka w akcie desperacji znalazła inne rozwiązanie. To tylko jedna z wielu historii, które mają tam miejsce.
Uderzenie w najuboższych
Zmiany prawa aborcyjnego w Salwadorze uderzyły w najbiedniejsze oraz najmniej wyedukowane warstwy społeczne. Przeżywalność dzieci w takich warunkach jest bardzo niska, kwestia zabezpieczeń praktycznie nie istnieje. To powoduje, że wiele kobiet przymusowo rodzi, ale z powodu złych warunków sanitarnych dzieci nie mają szans na przeżycie.
Radykalne prawo z kolei powoduje, że kobiety w obawie przed konsekwencjami prawnymi ukrywają ciążę lub sięgają po radykalne środki, aby się jej pozbyć.
Jedną z najgłośniejszych spraw była rozprawa Evelyn Hernandez. Kobieta urodziła martwego noworodka w latrynie koło swojego domu na wsi. Do tego straciła przytomność w wyniku utraty dużej ilości krwi.
19-letnia Evelyn twierdziła, że doszło do poronienia, jednakże sąd nie uznał tego jako argument, albowiem znajdowała się ona w 3 trymestrze ciąży. Kobietę skazano na 30 lat pozbawienia wolności za dokonanie dzieciobójstwa.
Amnesty International od lat interweniuje w Salwadorze i uważa ten kraj za „jeden z najbardziej niebezpieczny dla kobiet”.
Źródło: popularne.pl