Polska

Zabójca Angeliki w końcu stanął przed sądem. Grozi mu nawet 12 lat więzienia

O tej potwornej tragedii mówiła cała Polska! W końcu po prawie 4 latach Karol F. (22l.) stanął przed sądem i usłyszał zarzuty. Śledczy zebrali materiały, które potwierdzają, że to on kierował samochodem w Krużlowej Niżnej (woj. małopolskie) w czerwcu 2018 roku, kiedy zginęła 18-letnia Angelika P.

Zabójca Angeliki w końcu stanął przed sądem. Grozi mu nawet 12 lat więzienia

Pierwsza rozprawa odbyła się 15 marca w Sądzie Rejonowym w Gorlicach. Przesłuchiwany był zarówno Karol F., jak i 11 innych osób. Za popełnione przestępstwa chłopakowi grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Ustalanie zabójcy trwało prawie 4 lata. Nawet badania DNA nie pomogły w rozwiązaniu sprawy

Tragedia rozegrała się 25 czerwca 2018 r. Wówczas 19-letni bliźniacy Karol F. i Kamil F. wraz z Angeliką wracali samochodem nad ranem z imprezy. W pewnym momencie auto wypadło z drogi i dachowało. Obaj mężczyźni byli pijani. Nikt z trójki nie miał zapiętych pasów. Angelika siedząc na tylnym siedzeniu zginęła na miejscu, uderzając głową o sufit. Bracia trafili do szpitala. Na początku zasłaniali się niepamięcią, później próbowali przekonać organy ściągania, że samochodem kierowała Angelika, a na samym końcu obarczali winą siebie nawzajem.

Trudność w ustaleniu kierowcy polegała na tym, że bliźniacy nie dość, że wyglądają niemal identycznie, to jeszcze mają bardzo podobne DNA. Przez ponad 3,5 roku śledczy wykazywali, kto w rzeczywistości prowadził samochód. Dopiero badania włókien z ubrań znalezione na siedzeniu kierowcy i poduszce powietrznej potwierdziły przypuszczenia prokuratury oraz pozwoliły postawić akt oskarżenia.

Oskarżony Karol F. nareszcie usłyszał zarzuty

22-latek został doprowadzony do sądu, gdzie usłyszał pełen akt oskarżenia. – Oskarżony Karol F. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na skutek umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środka odurzającego w postaci amfetaminy spowodował wypadek, w wyniku którego jeden z pasażerów doznał średnich obrażeń ciała, a pasażerka zmarła – wyjaśnia sędzia Bogdan Kijak, rzecznik sądu okręgowego w Nowym Sączu.

Następna rozprawa została wyznaczona na 25 kwietnia. Jeżeli nie pojawią się nowe dowody w sprawie, możemy spodziewać się wydania wyroku.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close