Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku na bungee doszło w Gdyni w niedzielne popołudnie. Mężczyźnie, który skoczył z dźwigu ustawionego w miejskim parku, na wysokości kilkunastu metrów z nóg ześlizgnęła się uprząż.
Szczęśliwie, 39-latek spadł na poduszkę powietrzną. Z miejsca zdarzenia zabrała go karetka pogotowia.
Według rzecznika gdańskiej policji, komisarza Krzysztofa Kuśmierczyka, na którego powołuje się portal „Dziennika Bałtyckiego”, na razie nie są znane jego obrażenia, „ale stan poszkodowanego nie był poważny”.
Na miejscu pracują już tez funkcjonariusze, którzy ustalają dokładne przyczyny wypadku. W serwisach społecznościowych pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl