Polska

Wybuch gazu pod Łodzią. Są ofiary

Wybuch gazu pod Łodzią, są ofiary. 9-letni chłopiec helikopterem został przewieziony do szpitala w Łodzi. W zburzonym budynku, który po wybuchu doszczętnie spłonął, byli dwaj mężczyźni. Cały czas są poszukiwani. W chwili wybuchu poza domem znajdowała się 68-letnia kobieta. Prawdopodobnie nieobecność w domu ocaliła jej życie.

Do wybuchu w niewielkim domku w Janowce pod Łodzią doszło w niedzielę po południu. Eksplozja była tak silna, że dom całkowicie się rozpadł is stanął w ogniu. Pożar gasiło 11 zastępów straży pożarnej. Na miejsce skierowano też grupę poszukiwawczo–ratowniczą z Łodzi.

To nie był przypadkowy wypadek?

Wybuch w Janówce mógł nie być skutkiem wypadku, ale celowym działaniem. Krótko przed tym zdarzeniem policja odebrała alarmujące ostrzeżenie o agresywnym mężczyźnie, który chodzi po wsi z nożem i butlą gazową. Zanim patrol policji dotarł na miejsce doszło już do eksplozji. Prawdopodobnie doszło do niej w przydomowym garażu. Eksplozja jednak była tak silna, że zniszczeniu uległ także główny budynek.

Na miejsce natychmiast skierowano 11 zastępów straży pożarnej w tym grupę poszukiwawczo–ratowniczą z Łodzi. Kiedy ratownicy dotarli do wezwania, na piętrze zrujnowanego budynku znaleźli dziecko. Wynieśli chłopca na zewnątrz. Dziewięciolatek miał urazy nóg i brzucha. Helikopter LPR zabrał go do szpitala w Łodzi.

Strażacy wciąż szukają w zgliszczach osób, które znajdowały się w budynku w chwili wybuchu. To dwaj mężczyźni w wieku 28 i 72 lat. Młodszy z nich jest potencjalnym sprawcą tragedii. Policja ustala przyczyny dramatu.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close