Polska

Wpadka w „Kole Fortuny”. To przejdzie do historii

„Koło Fortuny” to popularny teleturniej, który od lat przyciąga rzesze fanów przed telewizory. Program wzbudza wiele emocji zarówno wśród uczestników, jak i widzów. Ci ostatni byli świadkami dość zabawnej wpadki jednego z graczy. W tym przypadku nawet prowadzący nie mogli powstrzymać się od śmiechu.

Pan Michał jak burza doszedł do finału odcinka. Pytania nie sprawiały mu większego problemu i szybko zdeklasował swoich rywali. Schody zaczęły się dopiero na ostatniej prostej.

Uczestnik otrzymał zestaw liter, a dodatkowo sam mógł dobrać jeszcze trzy spółgłoski i jedną samogłoskę. Wybór padł na: M, W, K i E. Następnie pan Michał miał 10 sekund na wskazanie prawidłowego hasła z kategorii „seriale”. Na tablicy świetlej było już na tyle dużo liter, że na pierwszy rzut oka prawidłowa odpowiedź miała być tylko formalnością. Owa formalność przerodziła się jednak w zaskakująca wpadkę.

Poprawna odpowiedź na finałowe pytanie brzmiała „Klinika samotnych serc”. Walczący o wygraną pomylił się i podał zgoła inne hasło. Po dłuższym zastanowieniu w końcu powiedział: „Klinika samotnego sera”, by po chwili jeszcze ją skorygować i zmienić „sera” na „seru”. Niewiele to pomogło…

Zaskakująca odpowiedź wprawiła w osłupienie prowadzącego Rafała Brzozowskiego, który – mimo starań – nie potrafił powstrzymać śmiechu. Na nagraniu widać także, że druga prowadząca Izabella Krzan również dyskretnie ociera łzy. Na zakończenie programu trzeba było jeszcze otworzyć kopertę z nagrodą, o którą toczyła się gra.

– Ten ser sporo cię kosztował – zwrócił się prowadzący do pana Michała. Trudno z nim się nie zgodzić, ponieważ w kopercie znajdowało się 25 tys. zł. Finalista musiał się więc zadowolić tylko nagrodą pocieszenia. Ale internetowej sławy nikt mu nie zabierze!

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close