Siedem zarzutów, w tym pięć dotyczących obrazy uczuć religijnych i dwa uszkodzenia mienia, usłyszał 31-latek z Warszawy. Mężczyzna nie szczędził wulgaryzmów w kierunku świadków Jehowy. Wyzwiskami „zdobił” ściany budynków Sal Królestwa Świadków Jehowy. Uszkodził też ogrodzenie oraz zaparkowany obok samochód.
Warszawa. 31-latek niszczył budynki Świadków Jehowy
Sprawa wandalskich wybryków 31-latka wyszła na jaw, gdy do komisariatu w Wawrze wpłynęło zawiadomienie dotyczące dwukrotnego pomazania wulgaryzmami elewacji budynku Sali Królestwa Świadków Jehowy.
– Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego z ulicy Mrówczej. Jak ustalili, na terenie Warszawy oraz w okolicy doszło jeszcze do trzech podobnych zdarzeń. W każdym przypadku sprawca wypisał obraźliwe treści na budynkach należących do Świadków Jehowy. W jednym z miejsc dodatkowo uszkodził ogrodzenie oraz zaparkowany obok samochód – wyjaśniła podinsp. Joanna Węgrzyniak.
31-latek usłyszał zarzuty
Policjanci skrupulatnie gromadzili materiał dowodowy i weryfikowali wszystkie informacje. Wreszcie wytypowali mężczyznę odpowiedzialnego o zniszczenia. Zatrzymali volvo, a w nim 31-latka, który trafił do policyjnej celi. Chuligan przyznał się do popełnienia wszystkich przestępstw, których dopuścił się wobec Świadków Jehowy. Jak sam stwierdził, robił to, bo… po prostu nie lubi wyznawców tej wiary.
– Zatrzymany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Tam, na podstawie obszernego materiału dowodowego przedstawiono 31-latkowi łącznie 7 zarzutów, 5 dotyczyło obrazy uczuć religijnych, a 2 uszkodzenia mienia – przekazała podinsp. Węgrzyniak. – Wobec podejrzanego prokurator zastosował policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do Sal Królestwa Świadków Jehowy – dodała policjantka.
Źródło: se.pl