11-letnia Zuzia, która zatruła się tlenkiem węgla, zmarła w rzeszowskim szpitalu. Matka dziecka pożegnała je wzruszającym wpisem.
11-letnia Zuzia w poniedziałek ok. 21:00 straciła przytomność w trakcie kąpieli w mieszkaniu przy ul. Ruczki w Kolbuszowej na Podkarpaciu.
– „Z relacji matki wynikało, że kiedy córka się kąpała, kobieta rozmawiała przez telefon. Zaniepokojona brakiem odgłosów z łazienki, weszła do pomieszczenia i znalazła nieprzytomną dziewczynkę” – przekazała kolbuszowska policja.
Kobieta wezwała pomoc i rozpoczęła reanimację, którą po przyjeździe kontynuowali ratownicy medyczni. Udało im się przywrócić funkcje życiowe dziewczynki.
Woda była podgrzewana piecykiem gazowym. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla w mieszkaniu.
Wewnątrz było jeszcze 14-letnie dziecko i 3-miesięczne niemowlę. Im jednak nic się nie stało. 11-letnia Zuzia trafiła do szpitala w Rzeszowie. Niestety, w czwartek zmarła.
– „Kochani, 11 lat temu Bóg dał nam najwspanialszą osobę na świecie, dzisiaj postanowił nam ją zabrać. Może ma jakiś plan wobec niej? Oby. Dziękuję za każde wsparcie, modlitwę, za wszystko. Pomimo tylko 11 lat, Zuzia wniosła więcej do tego świata niż niejedna osoba dorosła. Żegnamy Cię córeczko, tańcz tam na górze, nagrywaj tik toki i opiekuj się nami” – napisała matka dziewczynki w mediach społecznościowych.
Śledczy wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
– „Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci wykonali oględziny pomieszczenia łazienki. W sprawie trwają dalsze czynności” – przekazała podkarpacka policja.
Źródło: twojenowinki.pl