Polska

Smutne wiadomości obiegły media. Nie żyje znany polski dziennikarz

Wiadomości płynące z Polski są wyjątkowo smutne. Redakcje są pogrążone w żałobie po śmierci utytułowanego i znanego przedstawiciela mediów. Jego i praca była wzorem dla wszystkich dziennikarzy sportowych w kraju.

Wiadomości z Gdańska zasmuciły wszystkich fanów polskiego sportu. W godzinach popołudniowych pojawiła się informacja o śmierci jednego z najbardziej znakomitych polskich dziennikarzy sportowych. Jego dorobek wychował całe pokolenia komentatorów, a sam uważany był przez swoich kolegów za wzór do naśladowania.

Przykre wiadomości z Trójmiasta. Nie żyje słynny dziennikarz

Przedstawicielem mediów, który odszedł dzisiaj, jest słynny sprawozdawca sportowy Albert Gochniewski. Dziennikarz, który od dekad tworzył na łamach „Głosu Wybrzeża”, gdzie tworzył niezapomniane relacje. To właśnie na nich wychowały całe pokolenia jego naśladowców. Przez kolegów nazywany był prawdziwym mentorem, bo mimo zmieniających się czasów nie potrafił używać wulgaryzmów, za utrzymywał piękny i tradycyjny styl swojego pisania.

– Za moich pierwszych meczów największą obelgą pod adresem arbitra był okrzyk z trybun: sędzia, idź kanarki doić – mówił za życia Gochniewski.

– W 1976 roku, gdy były igrzyska olimpijskie w Montrealu, to ostatnie artykuły wraz z zecerem dostawialiśmy do gazety o godzinie 4 rano. I był to nakład 100 tysięcy egzemplarzy, a nie to, co teraz – wspominał dziennikarz.

Pogrzeb zamknięty dla miłośników

Sama rodzina przyjmuje kondolencje, ale nie chce, aby w pogrzebie brali udział miłośnicy talentu dziennikarskiego Gochniewskiego. Pragną, aby uroczystość była jak najbardziej kameralna, i przeznaczona wyłącznie dla członków rodziny oraz przyjaciół.

– Nie będziemy podawać daty pogrzebu. Tata chciał, aby była to skromna uroczystość, tylko dla najbliższych – informuje Patryk Gochniewski, syn zmarłego, który także jest dziennikarzem i publikuje również w protalu Trójmiasto.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close