Wiktoria Wilczek (3 l.) bawi się i cieszy jak każde dziecko. Uwielbia bajki, różowy kolor i podglądanie starszej siostry, gdy nakłada makijaż. Niestety, ta radosna istotka miała mniej szczęścia niż inne dzieci. Cierpi na ciężką chorobę, a biologiczni rodzice nie byli w stanie pokryć kosztów leczenia. Teraz dostała od losu drugą szansę – nową rodzinę, która z całych sił walczy o jej zdrowie!
W swoim krótkim życiu dziewczynka przeszła już wiele. Trzylatka cierpi na zespół Ebsteina – to rzadka i ciężka wada serca. W każdej chwili jej malutkie serduszko może przestać bić.
Rodzice nie poradzili sobie z chorobą córki, przez co dziewczynka trafiła do domu dziecka. Ze względu na jej chorobę trudno było znaleźć chętnych do adopcji. Z pomocą przyszła jednak rodzina z Reńskiej Wsi (woj. opolskie).
– Postanowiliśmy zawalczyć o Wiktorię i dać jej odrobinę ciepła w naszym domu – mówi Joanna Wilczek, adopcyjna mama trzylatki.
Do życia Wiktorii wróciła nadzieja. Dziewczynka uwielbia gotować i się przebierać, jest bardzo żywiołowa.
Niestety, przy każdym wysiłku choroba daje o sobie znać. Wiktorii sinieją wtedy usta i palce. Ratunek może przynieść jedynie operacja w USA – w klinice w Pittsburgu.
Sama operacja kosztuje 500 tys. zł, a dodatkowo za każdy dzień pobytu w szpitalu powyżej siedmiu dni trzeba zapłacić ok. 5 tys. dolarów, czyli ponad 20 tys. zł! Rodzinie udało się już zebrać pokaźną kwotę, ale pieniędzy wciąż jest za mało, by dziewczynka mogła cieszyć się szczęśliwym życiem. Wiktoria i jej nowa rodzina wierzą, że wszystko dobrze się skończy. Wesprzyjmy ich!
Wpłat można dokonywać na rachunek Stowarzyszenia Rodzin Zastępczych „Dobra Rodzina”: 60 8882 1032 2001 0029 0182 0004. Z tytułem przelewu: WIKTORIA.
1
Dziewczynka trafiła do rodziny adopcyjnej, która za wszelka cenę chce walczyć o jej zdrowie
2
Wiktoria jest bardzo żywiołowa, ale choroba daje o sobie przy każdym wysiłku
3
Nowa rodzina zebrała już pokaźną kwotę na operację Wiktorii, ale pieniędzy wciąż jest za mało
Źródło: fakt.pl