Polsat podał przerażające informacje. Na wschodzie Polski nawałnica doprowadziła do fali podtopień, które uszkodziły mienie, a także zmusiły do ewakuacji kolejne osoby. Prognozy na nadchodzące dni nie zapowiadają poprawy, a wręcz przeciwnie – będzie tylko gorzej. To, co wydarzyło się z nocy z 19 na 20 czerwca jest dopiero preludium przed prawdziwą falą niebezpiecznego żywiołu.
Polsat z samego rana zrelacjonował to, co działo się we wschodniej Polsce. Na obszarze Lubelszczyzny doszło do masowych podtopień, burz i zalań mienia, a część mieszkańców obszaru musiała być natychmiastowo ewakuowana z zagrożonego obszaru. Te drastyczne sceny mogą się niebawem powtórzyć. Prognozy pogody są wyjątkowo nielitościwe dla wschodniej części kraju.
Polsat informuje: Lubelszczyzna znalazła się pod wodą
O tym, jak wielkich zniszczeń dokonał żywioł i jak wiele mienia znalazło się pod wodą, najlepiej relacjonują sami strażacy, dla których wczorajsza noc mogła być jedną z najbardziej pracowitych w całej historii służby. Wszyscy pracujący na miejscu zdarzeń przedstawiciele służb zgodnie przyznali, że województwo lubelskie było świadkiem wyjątkowo dramatycznych chwil
– Sytuacja się poprawia z minuty na minutę. Strażacy wypompowują wodę z piwnic, domostw, posesji. Na miejscu pracuje ok. 120 strażaków. Spływająca woda gromadziła się na terenie tych trzech miejscowości, rozlewała się na gospodarstwa, zwłaszcza te położone najbliżej rzeki. W różnym stopniu podtopionych zostało w sumie około 100 budynków, w tych trzech miejscowościach. Tymczasowo trzeba było ewakuować 18 osób, które wrócą do domów, jak już będzie zupełnie bezpiecznie- powiedział rzecznik prasowy Lubelskiego Komendanta PSP Tomasz Stachyra
O wielkich kłopotach poinformował także wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, który relacjonował na swoim Twitterze przebieg burzy we wsi Wierzchowiska.
– Szczególnie obfite opady miały miejsce ok. godz. 15:30 nad wsiami Wierzchowiska I i II w gm. Modliborzyce. Zostało zalanych kilka zabudowań. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jadę na miejsce zorientować się jak można pomóc – napisał na Twitterze polityk.
Sytuacja daleka od poprawy
Co gorsza, opis Tomasza Stachyry z lubelskiej straży pożarnej jest czymś, co może się powtórzyć w ciągu najbliższych kilku dni.
Strażacy, jak też meteorolodzy apelują o przestrzeganie wszelakich instrukcji, które powinny pojawić się w ciągu nadchodzących dni. Nie da się ukryć, że przed mieszkańcami Lubelszczyzny i całej Polski wschodniej pojawiło się wielkie ryzyko.
Źródło: pikio.pl