Polska

Polacy świecą przykładem. „Ratujemy zwierzęta z laboratorium!”

Serca wszystkich miłośników zwierząt krwawią po obejrzeniu filmu z niemieckiego Laboratorium Farmakologii i Toksykologii. Pokazane w nim są drastyczne sceny z udziałem zwierząt, na których przeprowadzane są przerażające eksperymenty. Psy, koty i małpy wiją się w męczarniach. W Polsce też są laboratoria, w których przeprowadzane są eksperymenty na zwierzętach. Jednak dotyczą głównie gryzoni: królików, świnek morskich, szczurów i myszy.

Przy Uniwersytecie w Rzeszowie ma powstać Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych, gdzie prowadzone będą doświadczenia na dużych zwierzętach, głównie świniach, ale jak zapewniają władze uczelni, w trakcie prowadzenia badań naukowych zwierzę nie może cierpieć.

Jeśli zaś zakres badań będzie dotyczył np. wprowadzenia na rynek nowego leku przeciwbólowego, który wymaga zadania zwierzęciu bólu, będzie każdorazowo wymagana zgoda komisji etycznej. Laboratoria w większości usytuowane są przy placówkach naukowych, gdzie badania odbywają się pod ścisłą kontrolą doświadczonych pracowników naukowych.

Uratuj szczura

Tymczasem można przygarnąć zwierzaka, na których dokonywano eksperymentów. Na ratunek gryzoniom z polskich laboratoriów ruszyli wolontariusze z Lab Rescue. Szukają dla nich nowych, odpowiedzialnych domów. – Zwierzęta, które odbieramy z laboratoriów nie przechodzą inwazyjnych doświadczeń. Zwykle są na nich wykonywane doświadczenia, które nie mają wpływu na zdrowie zwierząt. Gdy są w laboratoriach, przebywają cały czas pod kontrolą lekarza weterynarii – mówi Zofia Pawelska (23l.) założycielka Lab Rescue.

– Niestety nie wszystkie laboratoria wiedzą, że mogą się do nas zgłosić. Dlatego też dużo zwierząt jest uśmiercanych, bo to po prostu łatwiejsze. Zanim znajdziemy nowy dom dla zwierzaków, to przez 2-3 tygodnie czekają w laboratorium. A to przecież dodatkowe pieniądze na karmę czy opiekę. Niekiedy trafiają się przeszkody czysto personalne bo np. szef placówki kręci nosem. Cieszymy się, że jednak coraz więcej osób pracujących w laboratoriach zmienia podejście do tych zwierząt. Cieszą się, że nie muszą ich zabijać. Starają się zapewnić im lepsze warunki bytowe, częściej biorą na ręce – dodaje.

Będą wspaniałymi przyjaciółmi

Zainteresowanie adopcją zwierząt laboratoryjnych jest spore. – Nawet chyba stało się modne – mówi Zofia Pawelska. – Zwierzaki są zdrowe, niekiedy w lepszej kondycji niż te ze sklepu. Trzeba jednak pamiętać, że mają niższą odporność na wszelkie choroby, bo były trzymane w warunkach sterylnych. Jednak gdy okażemy im miłość, będą wspaniałymi przyjaciółmi – puentuje Pawelska.

Wolontariusze mogą się pochwalić sukcesami, choć łatwo nie jest, bo liczba gryzoni jest przeogromna. – Istniejemy od grudnia 2016 roku i przez ten czas znaleźliśmy dom dla ponad 2 tysięcy zwierząt z laboratoriów. Najłatwiej jest z królikami i świnkami morskimi, bo ich odbieramy po kilkadziesiąt sztuk. Gorzej z myszkami i szczurami bo to już są gigantyczne ilości – podsumowuje Zofia Pawelska.

1

Polacy świecą przykładem. "Ratujemy zwierzęta z laboratorium!"
Zofia Pawelska (23l.) założycielka Lab Rescue

2

Polacy świecą przykładem. "Ratujemy zwierzęta z laboratorium!"
Zamiast zabić zwierzę, można je uratować

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close