Przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się w środę proces Łukasza B. i Lucyny K. oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem trzyletniej Hani z Kłodzka oraz znęcanie się nad starszą siostrą dziecka. Dziewczynka zmarła w lutym ubiegłego roku po kopnięciu w brzuch przez konkubenta matki.
- W trakcie rozprawy matka dziecka Lucyna K. krzyczała do B., że zabił jej dziecko, a wcześniej bił trzylatkę. B. twierdził, że nie bił dziecka „od początku”
- Lucyna K. ze swoim konkubentem Łukaszem B. znęcali się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad Hanią od lipca 2018 do 19 lutego 2021 r.
- Aktem oskarżenia objęto także kurator sądową, która sprawowała nadzór na rodziną Lucyny K. Prokurator zarzucił zawodowej kurator sądowej niedopełnienie obowiązków służbowych
W środę przed sądem B. przyznał się do zarzutów dotyczących zabójstwa Hani (dziewczynka nie była jego córką), nie przyznał się zaś do zarzutów znęcania się nad starszą siostrą dziewczynki. Mężczyzna w złożonych wyjaśnieniach powiedział, że „nie chciał tego zrobić”. „Hania nie słuchała mamy, a ja chciałem, by słuchała; chciałem, by spała. Chciałem ją tylko nauczyć, nic więcej. Przepraszam wszystkich za to, co zrobiłem” – mówił. Według ustaleń śledztwa trzyletnia dziewczynka zmarła w konsekwencji kopnięcia w brzuch przez Łukasza B. Wcześniej, podczas śledztwa, mężczyzna nie przyznał się do zarzutów.
W trakcie rozprawy matka dziecka Lucyna K. krzyczała do B., że zabił jej dziecko, a wcześniej bił trzylatkę. B. twierdził, że nie bił dziecka „od początku”. – Zacząłem ją bić pół roku przez śmiercią – mówił.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do świdnickiego sądu na początku listopada. W śledztwie ustalono, że matka dziewczynki Lucyna K. ze swoim konkubentem Łukaszem B. znęcali się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad Hanią od lipca 2018 do 19 lutego 2021 r.
– Zamykali ją w ciemnym pomieszczeniu, ograniczali ilość jedzenia, wyzywali słowami wulgarnymi, krzyczeli oraz wielokrotnie uderzali w różne części ciała, a 19 lutego 2021 r., działając z zamiarem bezpośrednim, dokonali jej zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie – podał wcześniej rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.
Dodał, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżeni od lipca 2018 do 19 lutego 2021 r. znęcali się także psychicznie i fizycznie nad starszą siostrą Hani.
Kurator również stanie przed sądem
– Aktem oskarżenia objęto także kurator sądową, która sprawowała nadzór na rodziną Lucyny K. Prokurator zarzucił zawodowej kurator sądowej niedopełnienie obowiązków służbowych polegające na braku właściwej, wymaganej przepisami prawa kontroli środowiska rodzinnego Lucyny K., braku współpracy z właściwymi instytucjami, takimi jak szkoła i przedszkole, do których uczęszczały dzieci Lucyny K., braku weryfikacji uzyskiwanych informacji o stosowaniu przemocy wobec małoletniej Hani, a także podawanie nieprawdy w sporządzanej dokumentacji z dozoru – poinformował prokurator.
W środę prok. Monika Skalska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy przekazał w rozmowie z dziennikarzami, że ze „względów technicznych” kurator sądowa Dorota D. będzie sądzona w odrębnym procesie.
Łukaszowi B. i Lucynie K. grozi od 12 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Kurator sądowej grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. B. i K. przebywają w areszcie.
Dziecko zmarło w szpitalu, gdzie zostało zabrane karetką wezwaną przez matkę. Lucyna K. twierdziła, że córka zemdlała i dlatego próbowała ją cucić, polewając ją zimną wodą pod prysznicem. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną zgonu było pęknięcie śledzony, co nastąpiło po kopnięciu dziecka w brzuch przez Łukasza B.
Źródło: onet.pl