Piotr M. (39 l.) z Łodzi wchodził do mieszkań, udawał hydraulika, okradał ludzi, a na koniec prosił jeszcze o herbatkę. Pokrzywdzeni gościli go z serca i częstowali ciastem. Złodziejska działalność skończyła się dzięki kamerze w mieszkaniu pani Barbary (88 l.).
– Wiem, że są oszuści, ciągle się o tym mówi. A i tak wpuściłam złodzieja do domu. Zaskoczył mnie i straciłam czujność – nie może sobie darować starsza pani.
I apeluje do wszystkich: nie dajcie się przestępcom!
Poprosił o herbatę
Oszust wziął panią Barbarę sposobem. Dobijał się do drzwi seniorki, a kiedy otworzyła, okłamał ją, że jest hydraulikiem z administracji.
– Jest awaria. Woda wycieka u pani w łazience – wypalił.
– Bałam się, że może zaleję sąsiadów. Straciłam czujność – przyznaje pani Barbara.
Wprowadziła mężczyznę do łazienki, a on pokazał wodę stojącą na podłodze! Kazał jej kręcić kurkami w kuchni. – Cały czas mnie pytał: Leci? Przestała? – wspomina poszkodowana seniorka.
W tym czasie plądrował szuflady w pokoju
W końcu bezczelnie zapytał, czy pani Barbara nie zrobiłaby herbaty dla niego i kolegi. Nastawiła wodę i czekała, ale hydraulicy już się nie pojawili.
Wtedy kobietę coś tknęło. Odkryła, że zginęło kilka banknotów i dwa pierścionki.
Złodziej, który bezkarnie obrobił wcześniej kilkoro seniorów, jednak wpadł. – Syn zamontował mi monitoring, bo mam już swoje lata i dzięki kamerze zawsze wie, co się ze mną dzieje – mówi pani Barbara. – Teraz ta kamera przydała się jeszcze do tego, że policji szybko udało się złapać złodzieja.
1
– Wiem, że są oszuści, ciągle się o tym mówi. A i tak wpuściłam złodzieja do domu. Zaskoczył mnie i straciłam czujność – nie może sobie darować pani Barbara.
2
Piotr M. (39 l.) z Łodzi wchodził do mieszkań, udawał hydraulika i w ten sposób okradał ludzi.
3
Kazał pani Barbarze kręcić kurkami w kuchni, a w tym czasie plądrował szuflady w pokoju
4
Na koniec prosił jeszcze o herbatkę.
Źródło: fakt.pl
