Wystawiał na portalach aukcyjnych różne produkty w atrakcyjnych cenach, a po otrzymaniu przelewu nic nie wysyłał. Zmieniał miasta i mieszkania, a oszukać mógł kilkaset osób z całej Polski. 33-latek wpadł w końcu w ręce policji.
33-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara nawet 8 lat więzienia (Materiały prasowe, Fot: Policja)
Mieszkańca okolic Zgierza poszukiwały prokuratury i sądy z kilku województw. Wystawiono za nim aż 11 listów gończych i wydano cztery nakazy doprowadzenia oraz dwa nakazy ustalenia miejsca pobytu
Internetowy oszust działał od ponad roku i bardzo często przeprowadzał się, aby uniknąć zatrzymania.
– Często zmieniał telefony komórkowe oraz numery kontaktowe. Jego „klienci” po wpłaceniu zaliczki, nigdy nie otrzymywali zakupionego towaru – mówi Wirtualnej Polsce Sylwia Kaźmierczak z łódzkiej policji.
Ustalają liczbę oszukanych
Śledczy nie chcą ujawnić, jak wpadli na trop 33-latka. – Został zatrzymany w Łodzi. Próbował uciekać z kolejnego wynajętego mieszkania, ale tym razem mu się nie udało – wyjaśnia policjantka.
Mundurowi wciąż ustalają liczbę ofiar oszustw na portalach aukcyjnych. Mężczyzna odpowie nie tylko za oszustwa w sieci. Okazało się bowiem, że nie płacić czynszu za wynajmowane lokale, a kiedy właściciel zaczynał się upominać o należność, mężczyzna „po cichu” wyprowadzał się.
33-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara nawet 8 lat więzienia.