Pojawiło się nowe oszustwo, którego autorzy na cel biorą klientów polskich banków. Ostrzega przed nim obecnie ING Bank Śląski, ale jak sam bank zaznacza w komunikacie pod inne instytucje finansowe oszuści też mogą się podszywać. SMS-y sugerują, że ktoś nam wysłał przelew, a aby go otrzymać trzeba kliknąć link i podać kod z wiadomości.
Oszuści wysyłają SMS z informacją, że wysłano do nas przelew na telefon. W wiadomości znajduje się także kwota, kod i link do odbioru pieniędzy. Przekierowuje on do strony, która jest łudząco podobna do strony ING Banku Śląskiego.
Na stronie jest formularz do odbioru przelewu przez telefon. SMS zawiera też kod, który trzeba podać w formularzu. Po jego wypełnieniu klient będzie poproszony o wysłanie przelewu na niewielką kwotę, np. 1 zł.
Bank przestrzega, by pod żadnym pozorem nie wchodzić w link znajdującym się w SMS-ie!
Oszuści dostaną w ten sposób dostęp do naszych wrażliwych danych i będą mogli ogołocić nasze konto.
SMS-y od oszustów mogą wyglądać, jak te z poniższego przykładu:
„Przypominamy: odbiór przelewu na telefon jest bezpłatny. Nie wymaga autoryzacji przelewem” – podaje ING na swojej stronie i przywołuje podstawowe zasady bezpieczeństwa:
– Nie wysyłamy SMS-ów, mejli z prośbą o zalogowanie lub podanie danych prywatnych.
– Czytaj dokładnie treści SMS-ów, jakie otrzymujesz z banku. Zwróć uwagę na nietypowe zapisy adresu naszej strony.
– Nigdy nie wymagamy podawania loginu i pełnego hasła do bankowości.
– Nie prosimy Cię o zmianę, ani nie wysyłamy Ci nowych danych logowania.
Źródło: fakt.pl
