Wypadek zakończył się ogromną tragedią, ofiary nie miały najmniejszych szans na przeżycie. Dramatyczne informacje z polskich dróg obiegły krajowe media.
Wypadek na drodze krajowej zakończył się dramatycznie, ofiary nie miały szans na przeżycie zderzenia, choć w akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Informacje o strasznej tragedii obiegły media, mieszkańcy zachodniej Polski są w ogromnym szoku.
Wypadek na drodze krajowej nr 94
W piątek rano doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 94. Na trasie Mazurowice–Kawice na Dolnym Śląsku zderzyły się dwa pojazdy, osobowe Audi i samochód ciężarowy marki Mercedes. Oba auta wylądowały w pobliskim rowie. Kierowca i pasażer osobówki zmarli na miejscu w wyniku odniesionych ran. Kierujący autem ciężarowym przeżył.
Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano odpowiednie służby, w tym również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na drodze od rana pracują służby, które starają się wyjaśnić przyczyny tragicznego wypadku. Zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami okolicznych miejscowości.
W wypadku zginął kierowca samochodu osobowego i pasażer
– Na miejscu pracują nasi funkcjonariusze, w tym biegły, strażacy i prokurator. Na tę chwilę wiemy, że audi jechało w kierunku Prochowic, a kierowca ciężarowego mercedesa, który przeżył wypadek jest trzeźwy. Na razie nie wiadomo, dlaczego audi zjechało ze swojego pasa. Zarówno kierowca jak i pasażer zginęli na miejscu – powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” młodsza aspirant Jagoda Ekiert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Droga krajowa w rejonie zdarzenia została zablokowana na wiele godzin, funkcjonariusze zalecali objazd przez okoliczne drogi 338 i 341 oraz autostradę A4. Jak wiadomo, policja i prokuratura będą dalej badać przyczyny dramatycznego wypadku.
Źródło: pikio.pl