We wtorek 31 maja Główny Urząd Statystyczny poda wstępny odczyt inflacji za maj 2022 r. Ekonomiści nie mają jednak dobrych informacji. Czeka nas największy cios w finanse od 1998 roku.
Przed nami kolejne, brutalne spotkanie z inflacją. We wtorek poznamy bowiem wstępne dane o wzroście cen za maj, które mogą przekroczyć wszelką zakładaną skalę. Jest źle, będzie gorzej.
– „Nasza prognoza CPI (inflacja konsumencka – przyp.red.) to 14 proc. rok do roku i 1,7 proc. miesiąc do miesiąca, czyli czeka nas kolejny solidny wzrost cen, wynikający nie tylko z drożejącej energii i żywności, ale też inflacji bazowej (która wg nas mogła przekroczyć 8 proc. rdr)” – przekazują specjaliści z Santandera.
Przypomnijmy w tym miejscu, że inflacja bazowa liczona jest z wyłączeniem cen żywności i energii przez co lepiej ukazuje presję na wzrost cen powodowany czynnikami krajowymi. Inflacja obecnie wzrosła o 12,4% i nie zanosi się na koniec.
Źródło: twojenowinki.pl