Tomasz Lis nie spodziewał się tak przygnębiającej wiadomości, która spadła na niego jak grom z jasnego nie ma. Niestety, dziennikarz nie ma wyboru. Jest zdruzgotany tym, z czym przyszło mu się zmierzyć.
Tomasz Lis ma za sobą wyjątkowo trudny czas. Sympatycy aż wstrzymali oddech, gdy do mediów dotarła wiadomość, że dziennikarz pilnie trafił do szpitala. Z jego zdrowiem nie było najlepiej, dlatego w placówce spędził wiele tygodni. Najbliżsi starali się spędzić ten czas wyłącznie na wsparciu 54-latka, dlatego niewiele w sieci pojawiało się oficjalnych informacji w tej sprawie. Na szczęście, już jakiś czas temu Lis opuścił szpital, z dnia na dzień czując się coraz lepiej. Radość nie trwała długo.
Tomasz Lis zdruzgotany. Usłyszał przykrą wiadomość
Przypominamy, że pod koniec 2019 roku media obiegła dramatyczna informacja – w skutek rozległego udaru mózgu Tomasz Lis trafił do szpitala. Tam rozpoczęła się walka o jego zdrowie. Podawano jedynie, że jego stan był ciężki, ale nie zdradzano więcej szczegółów.
– Udar jest specyficznym doznaniem, bo nie boli. Człowiek czuje, jakby ciało się od niego oddzielało – mówił jakiś czas później dziennikarz.
Cała rekonwalescencja trwała kilka miesięcy. W końcu Lis mógł wrócić do pracy, co wcale nie oznaczało, że po udarze nie został już żaden ślad. Jak donosi Pudelek, w marcu tego roku 54-latek ponownie trafił do szpitala, tym razem na oddział kardiologiczny. Okazuje się, że sytuacja jest poważna, a on musi szczególnie oszczędzać swoje siły. Z tego właśnie powodu lekarz zakazał mu nadmiernej aktywności fizycznej.
Ta informacja była dla 54-latka wielkim ciosem, bo przed udarem regularnie uprawiał sport, przede wszystkim biegając na długich dystansach. Teraz musi o tym zapomnieć.
– Tomek usłyszał od fizjoterapeutów, że nigdy więcej nie wystartuje w maratonie. Dozwolone są dla niego tylko krótkie przebieżki po parku. Koniec ze sportem wyczynowym – podaje informator Pudelka.
Co gorsza, z informacji przekazywanych przez tabloid wynika, że Tomasz Lis bardzo źle zniósł wiadomość lekarzy. Sport był sporą częścią jego życia.
– Jest załamany. Sport zawsze stanowił ważną część jego życia. Tomek jest cały czas rehabilitowany, wciąż walczy, ale zdał sobie sprawę, że już nigdy nie odzyska pełni sprawności fizycznej – zdradza Pudelkowi osoba z bliskiego otoczenia dziennikarza.
Źródło: pikio.pl