Matka ciężko chorego chłopca zdecydowała się na dramatyczny gest. Nie mając wiele możliwości na rozwiązanie swojej bardzo ciężkiej sytuacji, kobieta postanowiła zwrócić się z prośbą do osoby, w którą zawsze pokładają wiarę wszystkie dzieci, do świętego Mikołaja. Jej list nie pozostał bez odpowiedzi.
W tym niezwykłym okołoświątecznym okresie bardzo dużo mówi się o potrzebujących. Istnieją inicjatywy, które dokładnie tak samo jak święty Mikołaj, dedykują swój czas na niesienie pomocy, szczególnie w tym właśnie czasie. Jedną z takich inicjatyw jest działająca w Szczecinku drużyna świętego Mikołaja. Na jej adres przyszedł niedawno desperacki list, który wysłała ta matka.
Matka z prośbą do Mikołaja
Pani Nataliya i jej rodzina rok temu przyjechała do Polski z Ukrainy, by zapewnić dobre życie swoim dzieciom. Niestety, los był dla kobiety bezlitosny i już niedługo później jej starszy synek, 11-letni Stanislav, został zdiagnozowany z ostrą białaczką. Chociaż rodzina walczy ze wszystkich sił, ich życie nie jest proste.
Zdesperowana matka postanowiła napisać list do świętego Mikołaja, a dokładnie — do jego drużyny, inicjatywy, która działa w jej okolicy, pomagając potrzebującym. Pani Nataliya potrzebuje jednej bardzo ważnej rzeczy, bez której opiekowanie się chorym dzieckiem jest praktycznie niemożliwe. Kobieta zbiera pieniądze na elektryczną suszarkę do prania.
Każda pomoc jest potrzebna
Mały Stanislav wiele czasu spędza w szpitalu, jednak kiedy jest w domu, zarówno jego ubrania, jak i pościel muszą być nieustannie prane. Suszenie ich niestety sprawia rodzinie problem. W ich mieszkaniu nie ma możliwości, by odpowiednio szybko suszyć kolejne prania.
Potrzebne jest około 2,5 tysiąca złotych, jednak tej rodzinie przyda się każdy grosz. Trudno wyobrazić sobie, jak ciężko jest tej rodzinie, podczas gdy tuż przed świętami ich synek tak wiele czasu spędza w szpitalu. Mamy nadzieję, że Mikołaj odwiedzi w tym roku panią Nataliyę.
1
Pani Nataliya potrzebuje pomocy.
2
Matka napisała list do świętego Mikołaja.
3
Święty Mikołaj pomaga naprawdę.
Źródło: lelum.pl