Ma zaledwie 10 lat, a niemal całe życie spędził na cierpieniu w szpitalach i czekaniu na kosztowne operacje. Mateusz Oźmina z Przysieki pod Toruniem ma guza mózgu. Pojechał z rodzicami do stanu Ohio w USA na kolejną operację ratującą życie.
Pieniądze na leczenie Mateusza ludzie dobrej woli wpłacają na portalu siepomaga.pl. Kwota jest niebywała. Podczas pierwszej zbiórki zebrano niemal 2 mln zł, podczas kolejnej aż 4,3 mln zł. Trwa kolejna: zebrano na razie około 300 tysięcy zł.
Mateuszek spod Torunia ma guza mózgu. Takiego nie można zoperować w Polsce
Jak piszą rodzice Mateusza, w Polsce nigdy nie uratowano dziecka ze wznową guza mózgu NSGCT. Takiego właśnie ma Mateuszek Oźmina. Leczy się więc w Stanach Zjednoczonych, a pieniądze, jakie pochłaniają operacje, są gigantyczne.
Niestety markery nowotworowe rosły i guz dał przerzuty, więc konieczna okazała się operacja w Stanach, ponieważ szanse na wyleczenie w Polsce były dosłownie równe zeru! Zdesperowani rodzice błagali o pomoc na portalu siepomaga.pl.
31 października mama Mateusza poinformowała, że dziecko czeka na kolejną operację.
– Mamy nadzieję, że to będzie już ostatni etap leczenia Mateusza Naszego Wojownika w Stanach. Po tej operacji jak wszystko dobrze się zakończy będziemy mogli wreszcie planować powrót do Domu w Polsce, do naszego drugiego synka Kuby – napisała Agnieszka Oźmina.
– Was Drodzy bardzo prosimy ponownie o cichą modlitwę jutro w intencji powodzenia operacji Naszego Najdzielniejszego Matiego – dodała mama dzielnego wojownika.
Po operacji opublikowała jedynie zdjęcie syna po operacji z dopiskiem „Dziekujemy za modlitwy”.
Mateuszkowi życzymy zdrowia.
Źródło: fakt.pl