Tylko pozazdrościć krzepy i samozaparcia! Tadeusz Andrzejewski (86 l.) z Warszawy wciąż bierze udział w maratonach. Ba! Często przegania znacznie młodszych od siebie
– Przebiegłem już w życiu ponad 150 tys. kilometrów, zdobyłem ponad 400 pucharów i kilkadziesiąt kilogramów medali. Nie mieszczą mi się na balkonie – opowiada pan Tadeusz, który zaczął biegać już w szkole podstawowej. Dziś, choć niedawno przeszedł operację kolana, nadal każdego dnia wybiega z domu i trenuje kilkadziesiąt minut. – Mój życiowy bieg to maraton we Wrocławiu. Ukończyłem go z wynikiem 3 godzin i 36 minut. Było to w 1995 roku – wspomina pan Tadeusz – A po raz pierwszy wystartowałem w maratonie w wieku 55 lat. Zatem nigdy nie jest za późno na sport – dodaje. AF
1
Tadeusz Andrzejewski (86 l.) z Warszawy wciąż bierze udział w maratonach
2
Pan Andrzej w trakcie biegu
3
To trofea pana Andrzeja
4
Balkon juz pęka w szwach
5
A taki widok mogą podziwiać przechodnie
6
Puchary dzielnego sportowca
Źródło: fakt.pl