Magdalena C. (26 l.) z Poznania z zimną krwią dźgała nożem, raz za razem, swoją zaledwie 3-letnią córeczkę Zuzię. Potem dusiła ją, by pozbawić życia. A wszystko to, bo rzekomo bała się, że nie będzie w stanie jej utrzymać. Biegli nie mają wątpliwości, że w chwili popełniania okrutnej zbrodni młoda kobieta była poczytalna. Za odebranie bezbronnemu dziecku życia odpowie przed sądem.
Zakończyła się 4-tygodniowa obserwacja psychiatryczna 26-letniej Magdaleny C., która brutalnie zamordowała swoją córkę Zuzię. Jak poinformował Fakt prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, kobieta może odpowiadać przed sądem za popełnioną zbrodnię.
Poznań. Magdalena C. zamordowała swoją córeczkę. Była poczytalna
– Lekarze wydający opinię nie mają wątpliwości, że podejrzana była poczytalna w chwili dokonywania zarzucanych jej czynów. Stwierdzono, że podejrzana miała zachowaną zdolność do rozpoznania i znaczenia pokierowania swoim postępowaniem. Kobieta będzie odpowiadała przed sądem na zasadach osoby zdrowej – przekazał nam prok. Wawrzyniak.
Wcześniej Magdalena C. została poddana jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu, jednak wówczas nie przyniosło ono rozstrzygnięcia, czy 26-latka była poczytalna. Dlatego skierowano ją na dłuższą, trwającą 4 tygodnie obserwację psychiatryczną. To standardowa procedura w przypadku podejrzenia popełnienia zabójstwa.
Jak dodał prok. Łukasz Wawrzyniak, akt oskarżenia w tej sprawie może trafić do sądu pod koniec roku. – My nie czekamy już na żadne opinie biegłych, natomiast wszystko zależy od tego, jakie będzie stanowisko obrony ws. opinii psychiatrycznej czy innych opinii wydanych przez biegłych – mówi rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Magdalena C. na zmianę dusiła i dźgała nożem małą Zuzię
Przypomnijmy, że do koszmarnej zbrodni przy ulicy Winklera w Poznaniu doszło 4 maja. Około godziny 11 Magdalena C. zabawiła swoją 3-letnią córeczkę Zuzię, żeby odwrócić jej uwagę. Chwilę później na dziewczynkę padł pierwszy, morderczy cios. Później 26-latka na zmianę dusiła i dźgała dziewczynkę. Już pierwszy cios zadany dziewczynce przeszył serduszko. Zuzia jednak cały czas żyła.
Przestraszona matka sięgnęła po telefon i zadzwoniła do swojego znajomego, a ten wezwał pomoc. Trzylatka zmarła na stole operacyjnym. Magdalena C. wyznała potem, że zamierzała zabić dziecko, a następnie popełnić samobójstwo połykając truciznę. Z jakiegoś jednak względu zrezygnowała z drugiej części planu. 26-latka miała depresję. Mieszkała z matką, nie miała pracy.
W sprawie interweniował Zbigniew Ziobro
Kobieta początkowo usłyszała zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Jednak po interwencji Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro zmieniono go na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Magdalenie C. grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.
Źródło: fakt.pl