Polska

Maciej chciał zemścić się na byłej dziewczynie. Przez niego nie żyje dwoje dzieci. Sąd złagodził mu karę, a on… Jeszcze ma czelność robić coś takiego!

Daria Dynkiewicz (21 l.) z Lęborka w pożarze kamienicy, którą podpalił jej były chłopak, straciła dwoje rodzeństwa, a jej mama, 6-letni braciszek oraz maleńka córeczka otarły się o śmierć. Rok temu Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmniejszył karę sprawcy tego dramatu. Pani Daria twierdzi, że jej prześladowca do niej zadzwonił. Nie zamierzał jednak okazywać skruchy, a… zagroził jej śmiercią.

– Po 22 latach wyjdę na wolność, a wtedy cię znajdę i załatwię – to usłyszałam przez telefon od Macieja D. – mówi Faktowi zdruzgotana Daria Dynkiewicz. – Boję się, on przecież nigdy nie powinien wyjść z więzienia.

Chciał się zemścić i zrobił coś potwornego

Tragedia, do której doprowadził Maciej D. (21 l.), wstrząsnęła Polską. Chciał się zemścić na Darii za to, że go zostawiła. Najpierw się jej odgrażał, mówił, że ją pobije, a potem spali. Te słowa przekuł w okrutny czyn.

W nocy 1 października 2018 r. zakradł się do kamienicy, w której Daria mieszkała z mamą, rodzeństwem oraz maleńką wówczas córeczką Polą, i podłożył ogień. Pod osłoną nocy ułożył pod schodami stertę śmieci i podpalił stos. Płomienie błyskawicznie zaczęły trawić budynek. Podpalacz nie miał skrupułów. Nie powstrzymało go nawet to, że maleńka Pola to jego dziecko.

Daria straciła przez niego ukochane rodzeństwo

– Tylko dzięki szybkiej akcji strażaków nie zginęło więcej osób. Ja straciłam w tym pożarze rodzeństwo. Agata miała 16 lat, a Janek 12. Mój najmłodszy braciszek Maciuś (6 l.) do końca życia będzie miał blizny – wspomina straszliwe przeżycia młoda kobieta.

Sąd w Słupsku skazał Macieja D. na dożywocie, ale Sąd Apelacyjny w Gdańsku złagodził tę karę do 25 lat więzienia. To oznacza, że po 22 latach podpalacz będzie mógł wyjść zza krat. Ten wyrok jest prawomocny. – Jedynym ratunkiem dla nas jest kasacja do Sądu Najwyższego i o to będziemy się starać, bo ten człowiek nigdy nie powinien już być wolny – mówi Daria Dynkiewicz.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close