Polska

Liczy się każda chwila, mały Antoś długo nie wytrzyma. Rozrywający serca apel rodziców do Polaków w TVP

Rodzina śmiertelnie chorego małego Antosia rozpaczliwie woła o pomoc. Jeśli nie uda się zebrać sumy na drogą operację, chłopiec nie przeżyje. Materiał o dramatycznej sytuacji wyemitowało TVP.

Rodzina niespełna rocznego dziecka szykuje się do desperackiej walki o życie chłopca. Antoś cierpi z powodu wrodzonej wady serca. Uratować go może tylko niezwykle kosztowna operacja w USA.

Poważna wada wrodzona 11-miesięcznego Antosia

O poważnej chorobie syna, rodzice dowiedzieli się jeszcze w trakcie trwania ciąży. Kiedy mama Antosia miała USG genetyczne w 20. tygodniu, lekarz poinformował ją, że jej syn urodzi się z wadą serca i może nie przeżyć po narodzinach. Rodzice byli załamani, ale jak sami przyznają – największy koszmar przeżywali zaraz po urodzinach syna.

Antoś od razu trafił na terapię wad wrodzonych. Każdy oddech był dla niego ogromnym wysiłkiem, pomagała mu w tym aparatura. Trwało to 14 dni, w które rodzice wspominają jako najgorszy okres leczenia.

11-miesięczny Antoś cierpi na zarośniętą zastawkę pnia płucnego oraz niedorozwój tętnic płucnych. Jest to bardzo skomplikowana wada, bo tętnice nie rozszerzają się wraz z wiekiem. Kiedy zdrowe dziecko w jego wieku ma tętnice o średnicy około 10 mm, to u Antosia mają średnicę jedynie 2 mm. Chłopiec bez operacji przeżyje jedynie kilka tygodni.

Rodzina Antosia apeluje o pomoc w zebraniu kwoty na operację

Operacja jest niezwykle skomplikowana i kosztowna. Przeprowadzić ją można jedynie w USA, dokładnie w Stanford. Pracuje tam profesor Hanley, który specjalizuje się w takich przypadkach. Niestety, operacja jest niezwykle kosztowna – jej wartość szacuje się na 4 miliony złotych.

Rodzice założyli zbiórkę na portalu fundacji „Się Pomaga”. Tam internauci wpłacają dobrowolnie pieniądze na leczenie 11-miesięcznego Antosia. Okazało się także, że udało się rodzicom wynegocjować niższą cenę operacji – teraz jej koszt ma wynieść około 2 miliony złotych. Obecnie Internauci wpłacili niecałe 50% tej sumy. Zbiórka trwa, a rodzice apelują o każdą pomoc.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close