Dr Paweł Grzesiowski ostrzega ludzi przed weselami w dobie koronawirusa. Mimo że rząd zezwolił na organizację wesel nawet do 150 osób, to lekarz twierdzi, że jest to zły pomysł. Podał kilka powodów, dla których lepiej przełożyć przyjęcie na inny termin. Swoje argumenty poparł przerażającymi danymi. To daje do myślenia.
Doktor Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert do spraw zakażeń zaapelował na Twitterze, aby ludzie z dystansem podchodzili do wesel, które są organizowane obecnie, w dobie koronawirusa. Choć rząd zniósł obostrzenia i od 6 czerwca 2020 zezwolił na organizację wesel do 150 osób, to wiele osób podchodzi do tej decyzji sceptycznie. Jedną z nich jest znany pediatra i immunolog, dr Grzesiowski. – Uwaga na koronawesela. Bliski, wielogodzinny kontakt, zamknięte pomieszczenia, głośne rozmowy, chóralne śpiewy, słaba wentylacja, tłok w toaletach. Idealne warunki dla wirusa – argumentował w mediach społecznościowych. Swoje ostrzeżenie przed weselami w czasach epidemii poparł danymi, które dają do myślenia. – Powiat nowosądecki – ponad 280 infekcji po trzech weselach, które odbyły się w drugiej połowie czerwca – dodał.
Uwaga na koronawesela. Bliski, wielogodzinny kontakt, zamknięte pomieszczenia, głośne rozmowy, chóralne śpiewy, słaba wentylacja, tłok w toaletach. Idealne warunki dla wirusa. Powiat nowosądecki – ponad 280 infekcji po trzech weselach, które odbyły się w drugiej połowie czerwca🤔
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) July 11, 2020
Pod jego postem znalazło się wiele komentarzy popierających jego słowa. – Uczestniczyłem raz w śledzeniu kontaktów po takim korona weselu. Roboty od groma, 3 stacje włączone w poszukiwania pasażerów z kilku połączeń autobusowych oraz kolejowych, którymi weselnicy wracali do domów. To samo z hotelami – napisał Rafał Halik z PZH. – Zakaz organizowania wesel powinien być utrzymany – pisze internauta.
Źródło: se.pl