Polska

Lawina porwała trzech Polaków po słowackiej stronie Tatr. Dwóch z nich nie żyje

W Tatrach doszło do tragedii. Nie żyje dwóch skialpinistów przysypanych przez lawinę po słowackiej stronie gór. Trzeciemu z nich udało się wydostać spod śniegu i wezwać pomoc. Znaleziono ciała polskich wspinaczy.

„Dnia 13.02.2021 r. w godzinach późnych wieczornych powiadomiono centrum operacyjne HZS o tym, że prawdopodobnie pod wzgórzem Kondrato nadeszła lawina, która miała zasypać trzech polskich skialpinistów” – głosi komunikat HZS (słowackiego odpowiednika TOPRu) opublikowany na Facebooku.

Dramat rozegrał się w ubiegłą sobotę. To wtedy ze szczytu Kopy Kondrackiej w Tatrach Zachodnich po słowackiej stronie gór zeszła lawina, która porwała ze sobą trzech polskich skialpinistów.

Jednemu z nich udało się na szczęście wydostać spod grubej warstwy przysypanego śniegu. Na początku postanowił samemu poszukać swoich kompanów, jednak nie udało mu się to. Po wydostaniu, w godzinach wieczornych, zawiadomił o incydencie słowackich ratowników górskich.

Jak informują ratownicy TOPR, lawina po stronie słowackiej zeszła ze szczytu najpewniej w okolicy godziny 13:00. W tym miejscu występują jednak dość istotne problemy z dostępem do sieci, tak więc informacja o lawinie dotarła do centrali ratowniczej dopiero około godziny 20:00.

Nie żyje dwóch polskich skialpinistów w Tatrach

Horska Zachranna Służba informuje za pośrednictwem Facebooka, że od razu po uzyskaniu informacji odnośnie dramatycznych wydarzeń, na miejsce udali się ratownicy. Początkowo korzystali ze skuterów śnieżnych, później jednak musieli przesiąść się na narty.

W akcji ratowniczej brali udział zawodowcy, ale też ochotnicy z Tatr Zachodnich i Wysokich wraz z psami ratowniczymi specjalizującymi się w poszukiwaniu ludzi zakopanych w lawinach.

Na miejscu trzeba było wykorzystać sondy i detektory lawinowe. Natrafiono na polskich wspinaczy, jednak nie udało się ich uratować. W trakcie poszukiwań Polaków, ratownicy HZS nie mogli jednak znaleźć trzeciej osoby, która wzywała pomoc. TOPR skontaktował się z grupą do poszukiwań.

Polscy ratownicy wyjaśnili, że osoba wzywająca pomocy jest cała i zdrowa, jednak z drobnym wychłodzeniem organizmu. Polakowi udało się przejść przez grań Tatr na stronę polską i dotrzeć do schroniska w Hali Kondratowej. Mężczyzna zdołał wcześniej samemu uwolnić się spod śniegu. Próbował także samemu znaleźć towarzyszy przy wykorzystaniu detektora, jednak nie udało się tego dokonać.

Akcja ratownicza zakończyła się porankiem w minioną niedzielę. Ciała zaginionych skialpinistów przetransportowano do Lipovskiego Hrádku. Akcja niestety zakończyła się śmiercią Polaków. Według statystyk, osoba przysypana przez lawinę ma szansę na ocalenie wyłącznie w ciągu pierwszych 15 minut od zasypania, gdy wynoszą one około 90 procent. Później maleją niemal do zera.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close