Krzysztof Jackowski (58 l.) od wielu lat dzieli się z Polakami swoimi wizjami przyszłości. Profeta szczególną uwagę skupia na palących społecznie problemach. Od wybuchu wojny w Ukrainie, skupia się przede wszystkim na niej. Tym razem postanowił opowiedzieć, co czeka Władimira Putina. Czy zbliża się jego koniec?
Krzysztof Jackowski kilkanaście lat temu znacznie częściej był obecny w mediach głównego nurtu. Jasnowidz z Człuchowa współpracował wówczas z organami ścigania, którym pomagał odnajdywać zaginionych ludzi.
Teraz jego działalność przeniosła się głównie do Internetu, gdzie na swoim kanale na YouTube opowiada Polakom, jak przedstawia się przyszłość. Nie da się ukryć, że wizje Jackowskiego bazują przede wszystkim na aktualnie palących wydarzeniach na świecie.
Teraz uwaga wróżbity skupia się przede wszystkim wokół wydarzeń w Ukrainie, choć profeta znalazł też chwilę, by opowiedzieć, jaka czeka nas pogoda latem. Tym razem, przy okazji głośno komentowanych w mediach problemów zdrowotnych przywódcy Rosji – pokusił się o wizję na temat jego przyszłości.
Jackowski wieszczy koniec urzędowania Putina
Jackowski nie ukrywa, że Putina nie czeka świetlana przyszłość. Profeta twierdzi, że prezydent Federacji Rosyjskiej odejdzie…
Gdy Putin odejdzie… Ja mam wrażenie, że koniec Putina będzie w taki sposób, że Putin… Nie to, że on umrze, straci życie i powstanie nowy przywódca tam, w Rosji. Mam wrażenie, że on odejdzie od pełnienia funkcji i przez pewien moment trzy osoby w Rosji będą pełniły za niego funkcję, czyli taka trójwładza będzie. Z demokracją rosyjską wszystko jest możliwe, ale to jakoś dziwnie mi się kojarzy
MÓWIŁ.
Jackowski dodaje również, że nie zanosi się na to, by despota musiał żegnać się z życiem. Mimo pojawiających się doniesień o jego złym stanie zdrowia, a nawet zaawansowanej chorobie nowotworowej – jasnowidz twierdzi, że nie będzie pełnił swoich funkcji z przyczyn zdrowotnych.
Putin jeszcze troszeczkę będzie żył… Będzie czas w życiu Putina, w którym nie będzie pełnił swoich funkcji prawdopodobnie ze względów zdrowotnych. Ale nie będzie wybrany nowy przywódca. Będą trzy osoby, które będą za niego decydowały
PODSUMOWAŁ.
Media zalewają informacje o pogarszającym się stanie zdrowia despoty
Nie da się nie zauważyć, że to palący obecnie temat w mediach. Włoski dziennik „La Stampa”, powołując się na swoje źródła, przekazał, że Putin w nocy z poniedziałku na wtorek był operowany. Powodem miał być nowotwór.
To nie pierwsze doniesienia o pogarszającym się zdrowiu despoty. Tuż po wybuchu wojny plotkowano już, że ma Parkinsona. Inni zaś twierdzili, że boryka się z białaczką. Część ekspertów donosiła natomiast, że jego zmieniony wygląd spowodowany jest zażywaniem przez dyktatora sterydów.
Źródło: pomponik.pl
