Krzysztof Jackowski, najbardziej znany polski jasnowidz, często angażuje się w sprawy różnych zaginięć. Tym razem nie było inaczej. Wizjoner z Człuchowa wskazał dokładne szczegóły dotyczące jednego z ostatnich śledztw. To kolejny raz, kiedy miał rację.
Krzysztof Jackowski i jego wizje wzbudzają zróżnicowane opinie w społeczeństwie. Jedni wierzą w jego dar, inni z kolei w niego wątpią. Rzeczywiście, wielokrotnie zdarzało się tak, iż nie miał on racji. Istniały również przypadki, w których udało mu się wskazać prawidłowe miejsce, a jego wizje miały pokrycie z rzeczywistością.
Krzysztof Jackowski po raz kolejny miał rację. Udało mu się wskazać prawidłowy punkt, w którym znalazło się ciało poszukiwanej
Słynny jasnowidz w ostatnim czasie zaangażował się w sprawę zaginięcia 51-letniej kobiety z Wrocławia. 29 listopada pani Beata wyszła ze swojego mieszkania. Niestety, potem kontakt z nią się urwał.
Zaginiona miała przy sobie dokumenty oraz telefon, ten pozostawał wyłączony, w związku z czym rodzina nie była w stanie się z nią skontaktować. Od samego początku podejrzewano, iż życie 51-latki może być zagrożone.
W poszukiwania zaangażowali się funkcjonariusze policji, a także wolontariusze. Niestety, finał okazał się najgorszym możliwym scenariuszem. Odnaleziona kobieta już nie żyła.
W akcję zaangażował się również najbardziej znany polski jasnowidz, Krzysztof Jackowski. Jego wizje od początku nie napawały optymizmem. Zwróciła się do niego osoba z rodziny, która chciała zrobić wszystko, aby odnaleźć 51-latkę.
– Do mnie zwróciła się osoba z rodziny, bodaj córka, dzień po zaginięciu. Ja 30 listopada dnia odpisałem pani na temat tego, co się mogło stać z jej mamą. Niestety, odpisałem, że kobieta nie żyje – opisywał sprawę Jackowski na swoim kanale YouTube.
Jasnowidz wskazał nawet miejsce, w którym mogło znajdować się ciało – było to ustronne miejsce na obrzeżach miasta. Niemalże dokładnie wskazał punkt w okolicznym lasku, w którym finalnie znaleziono ciało kobiety.
– Wskazałem miejsce we Wrocławiu. Ustronne miejsce na obrzeżach Wrocławia w okolicy ulicy Dobra. Jest to w rejonie takiej bocznej dzielnicy Zakrzów. Wskazałem punkt w takim lasku przy tej ulicy Dobrej- relacjonował jasnowidz. Przyznał, że wysłano tam policjantów.
– Z tego co wiem, na prośbę córki, policja zaczęła szukać we wskazanym przeze mnie miejscu. W tym miejscu znaleziono zwłoki tej pani – zaznaczył wizjoner. To nie pierwszy raz, kiedy jasnowidz okazał się mieć rację w sprawie czyjegoś zaginięcia. Udowadniał to między innymi dowodami policyjnymi, które prezentował na swoim kanale w sieci.
Źródło: pikio.pl