Wakacyjny wypoczynek nad polskim morzem dla policjanta z Mińska Mazowieckiego i jego rodziny zamienił się w najgorszy koszmar. St. sierż. Marcin Szpyruk († 31 l.) zginął, ratując topiącą się 12-latkę. Mężczyzna nie zawahał się ani na chwilę, wchodząc w odmęty Bałtyku. Wypełnił do końca rotę policyjnego ślubowania i zapłacił za to najwyższą cenę. Zostawił żonę i córeczkę. We wtorek odbył się pogrzeb bohatera. Łzy ronili wszyscy…
Dla st. sierż. Marcina Szpyruka i jego rodziny to miały być wymarzone wakacje w nadmorskim Sztutowie. Był 20 sierpnia. Kiedy policjant z Mińska Mazowieckiego wypoczywał na plaży, zauważył topiącą się w morzu dziewczynkę. Mężczyzna, nie wahając się ani chwili, rzucił się na pomoc 12-latce. Nastolatkę udało się uratować. 31-latek zniknął jednak w morskich falach. To wtedy plażowicze utworzyli łańcuch życia.
Po pewnym czasie udało się wyłowić ciało policjanta. Niestety, reanimacja się nie powiodła. Na pomoc było już za późno… Bohaterski funkcjonariusz ocalił życie dziecku i zapłacił za to najwyższą cenę. 31-latek osierocił 15-miesięczną córeczkę Alę i zostawił zrozpaczoną żonę Annę.
Bohaterski policjant
Żałobą okryła się nie tylko rodzima jednostka st. sierż. Marcina Szpyruka, ale i cała policja. „Strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia” – te słowa policyjnej przysięgi 31-latek wypełnił do końca. „Postawa, jaką się wykazał, zasługuje na najwyższe uznanie. Poświęcił własne życie ratując drugie, do końca wypełniając rotę policyjnego ślubowania” – podała mińska policja.
Zmarły policjant pełnił służbę od sześciu lat. Przez cały ten czas był związany z garnizonem stołecznym. W styczniu 2018 roku trafił tam do ogniwa patrolowo-interwencyjnego w Mińsku Mazowieckim. Jak podkreślili jego koledzy po fachu, mimo krótkiego stażu dał się poznać jako wspaniały kolega. „Zawsze pomocny, uczynny. Dzielnie znosił trudy policyjnej służby. Marcina zapamiętamy także jako wzorowego policjanta, takiego z powołania” – wspominają.
„Był oddany służbie, w której odnosił sukcesy. Swoim zaangażowaniem i profesjonalizmem zyskał uznanie w oczach przełożonych. Był wielokrotnie nagradzany przez Komendanta Stołecznego Policji i Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim” – zaznaczyli mińscy policjanci. „Jesteśmy dumni, że mogliśmy służyć z Tobą i wspólnie dbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Twoją bohaterską postawę zapamiętamy na zawsze! Cześć Twojej Pamięci!” – dodali.
Zrozpaczonej rodzinie pomagają przyjaciele, których nie brakuje. W tej trudnej chwili nie chcą zostawić najbliższych Marcina samych. „Pieniądze nie zwrócą mu życia, a rodzina z pewnością oddałaby wszystkie pieniądze, żeby tylko żył. Zbiórka jest po to, żeby nie musieli się chociaż martwić o rzeczy przyziemne typu – rozwój dziecka, uroczystość pogrzebowa, pomnik, spłaty ewentualnych kredytów itd., bo innych zmartwień i tak mają pod dostatkiem” – wyjaśniają. Pomóc można TUTAJ.
Ostatnie pożegnanie funkcjonariusza
Śmierć policjanta poruszyła niemal wszystkie serca. „Bardzo współczuję całej rodzinie. Dziś to nie jest pocieszenie dla żony, że wybrał ją sobie bohater. Dziecko za kilka lat jak dorośnie, będzie dumne”, „To się nazywa policjant. Nawet z narażeniem życia… Wyrazy współczucia, droga rodzino. Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć”, „Wyrazy współczucia dla rodziny, wytrwania w tak trudnej i smutnej sytuacji. Człowiek o wielkim sercu. Aż serce ściska. Niech odpoczywa w pokoju” – czytamy we wzruszających wpisach. „Dobry człowiek, spokojny, cichy, skromny bohater. Takiego Cię, Marcin, zapamiętam”, „Wielki Człowiek, dzisiaj już mało jest takich ludzi”, „Jestem pełna podziwu dla tego człowieka. W czasach, gdzie większość ludzi myśli głównie o sobie i swojej wygodzie, on zachował się jak trzeba”, „Szacunek, chylę czoła przed takimi ludźmi”, „Bohater. Już ma zapewnione miejsce w niebie” – dodają znajomi i nieznajomi 31-latka.
Pogrzeb zmarłego policjanta odbył się we wtorek, 25 sierpnia, w Siedlcach. To tu 31-latek mieszkał ze swoją rodziną. Msza żałobna została odprawiona w kościele św. Jana Pawła II, pod którym zgromadziły się tłumy. Była najbliższa rodzina Marcina, jego znajomi i policyjni koledzy, przedstawiciele władz miasta i jego mieszkańcy, a także wszyscy ci, których poruszyła śmierć młodego policjanta. Łzy ronili wszyscy. Serce krajało się na widok wdowy. Po nabożeństwie ciało zmarłego funkcjonariusza spoczęło na cmentarzu janowskim.
1
Ś. P. Marcin Szpyruk
2
Pogrzeb policjanta z Mińska Mazowieckiego
3
St. sierż. Marcin Szpyruk († 31 l.) zginął, ratując topiącą się 12-latkę
4
Policjant nie zawahał się ani na chwilę, wchodząc w odmęty Bałtyku. Wypełnił do końca rotę policyjnego ślubowania i zapłacił za to najwyższą cenę. Zostawił żonę i córeczkę
5
Pogrzeb zmarłego policjanta odbył się w Siedlcach. To tu 31-latek mieszkał ze swoją rodziną
Źródło: fakt.pl