– Wczoraj daliśmy odpowiedź na wszystkie wariackie wątpliwości i teorie spiskowe skierowane w stosunku do mnie i mojej rodziny. Nie będziemy odpowiadali szaleńcom, którzy wszędzie zawsze szukają złości – powiedział Jurek Owsiak w czasie konferencji prasowej po 29. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Lider WOŚP mówił też o Strajku Kobiet i dopuszczalności aborcji.
- Owsiak wspominał m.in. spotkanie z ministrem zdrowia. – Pan minister wyraził niezwykły szacunek, pierwszy raz od lat ktoś tej rangi powiedział, że zasługi fundacji są ogromne, nie próbował tego dyskredytować – wyjaśnił
- Odniósł się także do zarzutów o wspieranie Strajku Kobiet, stawianych przez niechętne mu osoby. – Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To nadużycie – oświadczył.
- – Wszyscy wariaci, którzy próbują nam coś przylepić – możecie mówić co chcecie, wasza sprawa. To my jako fundacja kupujemy sprzęt dla hospicjów. Nie widać tam tych, którzy najwięcej mówią o sprawach związanych z aborcją – mówił Owsiak
Owsiak podziękował włodarzom miast za pomoc w organizacji finału. – Ludzie pokazali na przekór pandemii, że chcą być ze sobą, nawet jeśli jest to ekran komputera – powiedział. – Byliśmy wczoraj centrum wszechświata – dodał.
– Logistyka jest naszą mocną stroną. Pracujemy przez 28 lat, pokazywaliśmy co zrobiliśmy w walce z COVID-19, pokazaliśmy respiratory, kardiomonitory, sprzęt, który ratuje życie Polaków – kontynuował Owsiak.
– Bezstronność jest niezwykle ważna. Tym mediom, które byliśmy z nami – piątka z plusem. Pokazywali to, co się działo. Media które były z nami, to są dziennikarze, którzy wykonują solidną robotę – dodał.
Jak powiedział, nawet gdyby obecna kwota widniejąca na koncie WOŚP (127 mln zł) okazała się ostateczną, to już można byłoby zrealizować wszystkie pomysły.
– Nagle pokazaliśmy to, z czego powinniśmy być znani na świecie – solidarność. Niestety już tak nie jest. Nie było tu żadnego patosu, to były piękne komunikaty, a nasze studio tętniło życiem – komentował Jurek Owsiak. – Obywatele dostają strasznie w kość. Biznes 29 lat temu to był tzw. wdowi grosz, a dziś to masa firm, która poczuwa się do odpowiedzialności.
Owsiak: nie jesteśmy świrami
– Wczoraj daliśmy odpowiedź na wszystkie wariackie wątpliwości i teorie spiskowe skierowane w stosunku do mnie i mojej rodziny. Postawiliśmy „kropkę nad i”. Nie będziemy odpowiadali szaleńcom, którzy wszędzie zawsze szukają focha, złości. Szukajcie tego u siebie – komentował też Owsiak.
Owsiak mówił też o tzw. aferze respiratorowej i zaznaczył, że obecnie zebrana przez WOŚP kwota to zaledwie 127 mln zł. – 200 mln zł wydane na respiratory, których nie ma – przypomniał.
Wspominał jednak również spotkanie z ministrem zdrowia. – Pan minister wyraził niezwykły szacunek, pierwszy raz od lat ktoś tej rangi powiedział, że zasługi fundacji są ogromne, nie próbował tego dyskredytować, jak to robili nieraz inni – wyjaśnił.
Jurek Owsiak odniósł się także do zarzutów o wspieranie Strajku Kobiet, stawianych przez niechętne mu osoby. – Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To nadużycie – oświadczył.
Jego zdaniem niepotrzebnie „ruszano” zapisy ustawy antyaborcyjnej. – Nie zgadzamy się z najnowszą ustawą, jest restrykcyjna. Powstała gdzieś w nocy. O tym wyraźnie mówimy. Wszyscy wariaci, którzy próbują nam coś przylepić – możecie mówić co chcecie, wasza sprawa. To my jako fundacja, pomagamy, kupujemy sprzęt dla hospicjów. Nie widać tam tych, którzy najwięcej mówią o wszystkich sprawach związanych z aborcją – mówił Owsiak.
Źródło: onet.pl