Jasnowidz Krzysztof Jackowski twierdzi, że Jacek Jaworek nie żyje, a jego zwłoki znajdują się w Poraju. Policja zapowiedziała zbadanie nowego tropu.
Jacek Jaworek jest poszukiwany od lipca 2021, gdy miał dokonać potrójnego zabójstwa w Borowcach koło Częstochowy. 52-latek miał zamordować swojego brata, szwagierkę i ich 17-letniego syna.
Jaworek znajduje się na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie. Ostatni trop prowadził do Austrii. Zabójca miał być podobno widziany w Wiedniu. Miejscowa policja ostrzegała mieszkańców. „52-latek jest uważany za brutalnego i może być uzbrojony”. Za ustalenie miejsca pobytu Polaka wyznaczono nagrodę w wysokości 4300 euro.
Jak informuje „Fakt”, Krzysztof Jackowski twierdzi, że Jacek Jaworek nie żyje. Do jasnowidza zgłosiła się firma detektywistyczna wynajęta przez rodzinę ofiar.
– „Przywieźli mi przepoconą czapkę. Dali mi ją tylko na chwile, na jeden seans. Usłyszałem od ducha Jaworka słowo: Poraj. Gdybym miał tę czapkę dłużej, kto wie, co powiedziałby mi jeszcze duch Jaworka. Policja powinna udać się jak najszybciej do Poraja” – powiedział Jackowski. Jak dodał, wielokrotnie pomagał śledczym w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek.
– „Sprawdzamy każdy sygnał, każdą informację i tę również weźmiemy pod uwagę” – odpowiadają policjanci zaangażowani w poszukiwania Jaworka.
Według prokuratury portret psychologiczny 52-latka nie wskazuje, by był on osobą skłonną do samobójstwa.
Źródło: twojenowinki.pl